Przez ponad miesiąc w USA spełniali marzenia i podnosili swoje umiejętności Paulina Staśkiewicz, wicemistrzyni Europy w Brazylijskim Jiu Jitsu oraz jej trener i mąż, Miłosz Staśkiewicz z Centrum Sportów Walki Berserker’s Team Suwałki.
Najwięcej czasu suwalczanie spędzili w Nowym Jorku, gdzie trenowali w ośrodkach Marcelo Garcia Jiu Jitsu Academy, potem Carnicella MMA w Klifton, a następnie w Log Beach, w w Brazilian Top Team pod okiem świetnego trenera i zawodnika Alexandre Vieiry.
Dzięki pomocy kilku suwalskich firm Paulina Staśkiewicz i jej szkoleniowiec starannie przygotowywali się do startu w przeprowadzonych w Las Vegas ostatni weekend sierpnia Mistrzostwach Świata.
- Niestety rywalizację kończymy po minimalnej porażce 2:3 na punkty. Smutek był ogromny, bo zabrakło naprawdę niewiele. Na wysokim poziomie często liczą się bardzo najmniejsze detale i tak było tym razem – informuje Miłosz Staśkiewicz. - Zostajemy z nieocenionym doświadczeniem i motywacją do jeszcze cięższej pracy.
Paulina z kilku względów zmuszona była wystartować wagę wyżej czyli w kat. 64 kg co dodatkowo nie pomogło Naszej zawodniczce. Wracamy do Suwałk i wagi 58,5 kg.
Odbyliśmy specyficzne przygotowania w kilku klubach USA u topowych trenerów, co na pewno zaowocuje w przyszłości. Blisko 5 tygodni w nowym otoczeniu było nowym i eksperymentalnym wręcz procesem w Naszym wykonaniu. Będąc świadomymi, że rozwój przychodzi tylko wtedy, gdy podejmujemy nowe wyzwania i wychodzimy ze trefy komfortu z optymizmem patrzymy w przyszłość.
Ogromna dawka doświadczenia w postaci aspektów technicznych, mentalnych, metodyki treningowej itd. jedzie do Suwałk. Żeby zdobywać medale dużych imprez, trzeba się tam znajdować i podejmować wyzwania, w innym wypadku pozostanie to jedynie strefą marzeń.
Źródło i fot. Berserkers Team Suwałki