17.11.2013

Bolesna porażka Wigier

Podopieczni Donatasa Venceviciusa przegrali w Rzeszowie, z miejscową Stalą aż 3:0. Bramki dla rzeszowian zdobywali Piotr Prędota, Aleksejs Kolesnikovs i Maciej Maślany. Suwalczanie po sobotnich meczach II ligi grupy wschodniej spadli na trzecie miejsce w tabeli.

- Przegraliśmy 3:0 i nie ma co tu więcej komentować. Gratuluję Stali wygranej, a my musimy jak najszybciej się podnieść, bo zagraliśmy fatalny mecz - podsumował mecz na konferencji prasowej Donatas Vencevicius.

Rzeczywiście, spotkanie nie należało do udanych w wykonaniu biało-niebieskich. Przez pierwsze trzynaście minut gra wyglądała w miarę przyzwoicie, suwalczanie utrzymywali się przy piłce, ale nie stwarzali sobie żadnych sytuacji. W 13 minucie po zamieszaniu w polu karnym Wigier, piłkę dośrodkował Konrad Hus, a zupełnie niepilnowany najlepszy strzelec gospodarzy Piotr Prędota, strzałem głową z siedmiu wbił piłkę do pustej bramki.

Podopieczni Donatasa Venceviciusa rzucili się do odrabiania strat, ale nie dochodzili do podbramkowych sytuacji, a jedyne zagrożenie stanowiły strzały z dystansu i nieudane dośrodkowania. Piłkarze Stali cały czas wyprowadzali natomiast bardzo groźne kontry. Jedna z nich w 43 minucie przyniosła efekt. W środku pola piłkę przejął Prędota, dograł do Maślanego, a ten od razu do Kolesnikovsa, który znalazł się w sytuacji sam na sam z Karolem Salikiem i podwyższył wynik na 2:0.

- Nie można grać tak w obronie - mówi szkoleniowiec Wigier. - Popełniliśmy trzy błędy i przegraliśmy mecz, ale z drugiej strony to Stal zmusiła nas do tych błędów - dodaje trener biało-niebieskich.

Druga odsłona nie różniła się wiele, od pierwszej. Suwalczanie przez pierwsze paręnaście minut atakowali, aż do strzelonej przez rzeszowian trzeciej bramki. W 58 minucie gola kuriozum dla Stali zdobył Maciej Maślany. Piłkę najpierw do Radzia niedokładnie dograł zaczynający od bramki Salik, futbolówkę przejął Maślany, uderzył, a piłka po odbiciu od Omilianowicza, przelobowała bramkarza biało-niebieskich i wpadła do bramki.

- Wigry nie na darmo mają tyle punktów, ile mają - mówi Krzysztof Łętocha. -My jednak, zagraliśmy konsekwentnie, czego efektem były trzy punkty - kończy szkoleniowiec rzeszowian.

Suwalczanie oprócz trzech punktów, dodatkowo stracili Piotra Karłowicza i Adriana Karankiewicza, którzy ujrzeli swoje czwarte żółte kartki i nie będą mogli wystąpić w spotkaniu ze Świtem.

Stal Rzeszów 3:0 (2:0) Wigry Suwałki

Bramki: 13' Prędota, 43' Kolesnikovs, 58' Maślany

Stal: Miłosz Lewandowski - Konrad Hus, Dominik Bednarczyk, Arkadiusz Baran, Krzysztof Hus, Maciej Maślany, Jakub Więcek (75' Kamil Jakubowski),Kacper Drelich (89' Bartosz Daszyk), Damian Jędryas, Aleksejs Kolesnikovs (71' Michał Lisańczuk), Piotr Prędota (82' Konrad Maca).

Wigry: Karol Salik - Adrian Karankiewicz, Kamil Wenger, Mateusz Romachów (46' Paweł Omilianowicz), Aleksander Atanacković, Kamil Lauryn, Marcin Tarnowski, Sebastian Radzio (63' Tomasz Tuttas), Bartosz Widejko (46' David Makaradze), Karol Drągowski, Piotr Karłowicz

Żółte kartki: Kolesnikovs - Karankiewicz, Lauryn, Karłowicz

Widzów: 300

 

Mateusz Mazur, fot. stal.pl

udostępnij na fabebook
Skomentuj:
nick*
komentarz*
 
 
Sponsor pogody
Pogoda
Newsletter

Jeżeli chcesz otrzymywać od nas informacje o nowych wiadomościach w serwisie podaj nam swój e-mail.

Kursy walut
11.28.2024 Kupno Sprzedaż
EUR 0.00% 4.4889 4.5795
USD 0.00% 4.1175 4.2007
GBP 0.00% 5.1508 5.2548
CHF 0.00% 4.5999 4.6929
27.11.2024

Szukam pracy

Dodaj nowe ogoszenie