Tutaj jest jak w rodzinie, a może jeszcze lepiej – słowa Lilli Frydrych ze zwycięskiej drużyny Drewtark Sejny najlepiej oddają atmosferę Suwalskiej Ligi Bowlingowej. Kolejna edycja rozgrywek planowana jest po wakacjach.
Na zakończenie szóstej edycji, w której walczyło 16 ekip reprezentujących różne firmy lub złożonych z przyjaciół i znajomych, polał się szampan, najlepsi otrzymali finansowe premie, puchary i nagrody rzeczowe. Padły rekordy indywidualne i drużynowe, rywalizacja o prymat i miejsca na podium trwała niemal do ostatniego rzutu.
W każdy poniedziałkowy wieczór w kręgielni Pink Bowling & Club aż kipiało od emocji. Przez te kilka lat trwania rozgrywek wykształciła się grupa zawodników, którzy górują umiejętnościami nad pozostałymi, dużo trenują, startują i zdobywają laury w poważnych imprezach krajowych i międzynarodowych. Jednak i oni mecze miejskiej ligi traktują jako doskonałą zabawę i aktywne spędzanie czasu, okazję do poznawania nowych ludzi, zawiązywania przyjaźni.
Agencja Promocji Sportu Polski Sport w Suwałkach, organizator rozgrywek oraz Pink Bowling & Club już myślą o następnej edycji ligi, która rozpocznie się na przełomie września i października. Wszyscy amatorzy gry w kręgle będą mogli tworzyć zespoły i stanąć do rywalizacji.
czytaj też:
Puchary i premie w Lidze Bowlingowej. Szósta edycja już za nami