Na ósmym miejscu swój debiutancki występ w zawodach Diamentowej Ligi w Lozannie zakończyła Maria Magdalena Andrejczyk. Czwarta zawodniczka finału IO w Rio de Janeiro, rekordzistka Polski (67,11 w eliminacjach w Rio, najlepszy w tym roku wynik na świecie) w Szwajcarii rzuciła tylko 53,49 m.Trudno uwierzyć, ale to fakt.
Konkurs wygrała Łotyszka Madara Palmeika – 65,27, przed Barborą Spotakovą (Czechy) – 64,48 i Białorusinką Tatsianą Khaladovich – 64,15. Polkę wyprzedziły też: 4. Kathryn Mitchell (Australia) – 62,85 ; 5. Sunette Vilpen (RPA) – 62,47; 6. a Laasma (Estonia) – 60,91 i 7. Christina Obergfoll (Niemcy) – 53,97.
Zmęczenie całodobową podróżą, czy sezonem najlepszym w krótkiej jeszcze, ale, pomimo wpadki w Lozannie, wciąż dobrze zapowiadającej się karierze 20-latki z Sejn, podopiecznej Karola Sikorskiego?
W upalnej Lozannie Majka zaczęła konkurs od spalonej próby, w następnych rzuciła 50,99 i 53.49.