Dla zajmujących ostatnie miejsce w tabeli gospodarzy piątkowy mecz będzie z gatunku tych ostatniej szansy, a dosłownie ostatni w tym roku przed własną publicznością.
Spotkanie poprzedzi minuty ciszy na cześć zmarłego Jana Furtoka, legendarnego piłkarza GieKSy, reprezentanta Polski. Na znak żałoby katowiccy siatkarze zagrają w czarnych koszulkach.
W obecnym wyjątkowym sezonie, w którym z PlusLigi spadną aż 3 zespoły, GKS Katowice spisuje się wyjątkowo słabo. Wygrał tylko 1 z 13 spotkań (z przedostatnim w tabeli Barkomem Kazany) i zdobyl punkcik w przegranym 2:3 starciu z Cuprum Stilonem. Nie pomogło sprowadzenie Josha Tuanigi, byłego rozgrywającego Ślepska Malowu, Bartosza Gomułki, młodego atakującego, który w poprzednich rozgrywkach był najlepszym graczem Enea Czarnych Radom, ani Tunezyczyka Aymena Bouguerry (Norwid Częstochowa) czy Austriaka Aleksandra Bergera (Cuprum Lubin).
Działacze GieKSY postanowili zwolnić wieloletniego trenera, Grzegorza Słabego. Wczoraj ogłosili, że do końca sezonu jego następcą będzie dotychczasowy asystent, Emil Siewiorek. Podobna zmiana nastąpiła wcześniej w Indykpolu AZS Olsztyn, który wygrał ostatnie dwa mecze z Bogdanka oraz Barkomem i wydostał się ze spadkowej strefy. Na taki sam efekt licza w Katowicach.
- To nie jest łatwy moment dla nikogo w drużynie, pozostaje praca na treningu i wiara w swoje możliwości – mówi w klubowych mediach Emil Siewiorek, który drużynę prowadził już w wyjazdowym, przegranym 1:3 meczu ze Skrą Bełchatów. - Jeżeli istnieją szanse matematyczne na utrzymanie w PlusLidze, a dalej takie są, to myślę, że wiara w nikim nie upadnie do samego końca. Każdy będzie chciał walczyć o każdą piłkę i punkt, dopóki mamy szanse się utrzymać – dodaje.
Ślepsk Malow Suwałki natomiast będzie walczył w Katowicach o czwarte zwycięstwo z rzędu, które pozwoli na to, żeby już nie spoglądać w dół tabeli, a szukać szansy na zbliżenie do ósemki.
Biało-Niebiescy muszą tylko potraktować piątkowe spotkanie, jak finał mistrzostw świata, a nie jak starcie z outsiderem, które „samo się wygra”. Z gąską witali się już w końcówce czwartego seta środowego meczu w Będzinie, a sprawę załatwili dopiero w tie-breaku.
Po meczu z MKS Będzin podopieczni Dominika Kwapisiewicza mieli tylko dzień na regenerację. Miejmy nadzieję, że zdołają odzyskać siły, że nie będą tego pięciosetowego boju czuli w kościach. Szansa na czwarte kolejne zwycięstwo wiąże się z dodatkową motywacją.
W tym sezonie Ślepsk Malow nie wygrał jeszcze 3:0. Czy ta sztuka uda się Biało-Niebieskim w hali w Szopienicach, przekonają się Państwo śledząc naszą relacje na żywo. Zapraszamy w piątek, 29 listopada od godz. 17:30.
Wojciech Drażba
Pary 14. kolejki PlusLigi
Czwartek, 28 listopada
Projekt Warszawa – PGE GiEK Skra Bełchatów 20:30
(25:17, 19:25, 23:25, 28:26,
Piątek, 29 listopada
GKS Katowice – Ślepsk Malow Suwałki 17:30
Aluron CMC Warta Zawiercie – PSG Stal Nysa 20:30
Sobota, 30 listopada
Asseco Resovia Rzeszów – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 14:45
Bogdanka LUK Lublin - Jastrzębski Węgiel 17:30
Niedziela, 1 grudnia
Barkom Każany Lwów – Nowak Mosty MKS Będzin 14:45
Indykpol AZS Olsztyn – Cuprum Stilon Gorzów 17:30
Poniedziałek, 2 grudnia
Steam Hemarpol Norwid Częstochowa – Trefl Gdańsk 17:30
Tabela
1 Jastrzębski Węgiel 34 pkt.
2 PGE Projekt Warszawa 31 pkt.
3 Aluron CMC Warta Zawiercie 31 pkt.
4 BOGDANKA LUK Lublin 28 pkt.
5 ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 26 pkt.
6 Steam Hemarpol Norwid Częstochowa 24 pkt.
7 PGE GiEK SKRA Bełchatów 22 pkt.
8 Asseco Resovia Rzeszów 21 pkt.
9 Cuprum Stilon Gorzów 19 pkt.
10 Ślepsk Malow Suwałki 17 pkt.
11 Trefl Gdańsk 15 pkt.
12 Indykpol AZS Olsztyn 14 pkt.
13 Nowak-Mosty MKS Będzin 11 pkt.
14 PSG Stal Nysa 9 pkt.
15 Barkom Każany Lwów 6 pkt.
16 GKS Katowice 4 pkt.