IV liga. Wigry II Suwałki zremisowały, Sparta Augustów nareszcie wygrała [zdjęcia]

Duża niespodzianka na stadionie w Suwałkach. Rezerwy Wigier, chociaż przez godzinę grały pierwszoligowym składem, bezbramkowo zremisowały z niżej notowanym Hetmanem Białystok.

Wyjściowa jedenastka suwalskiej "dwójki" składała się w całości z zawodników pierwszego zespołu, mimo to nie udało jej się osiągnąć satysfakcjonującego kibiców wyniku.

Z racji na to, że z kadry pierwszego zespołu na mecz IV ligi zostało delegowanych aż dwóch środkowych napastników, trener Mariusz Cieślukowski musiał zmienić swoje ulubione ustawienie, którym dotychczas grały jego zespoły(4-3-3), na formację 4-4-2, która nie do końca umożliwiała stałe utrzymywanie się przy piłce. Powstałe wskutek tego ustawienia luki między formacjami co raz wykorzystywali napastnicy Hetmana, których atutem była szybkość. 

Kolejne dobre spotkanie w bramce rozegrał Krzysztof Sztukowski, ale najbardziej wyróżniającym się zawodnikiem był bezsprzecznie Paweł Olszewski, który tym razem zagrał bliżej bramki przeciwnika i kilkukrotnie swoimi dryblingami zyskał aplauz ze strony kibiców.

Do niecodziennej sytuacji doszło pod koniec połowy, kiedy Daniel Smuga podczas kontry gospodarzy, próbował samodzielnie wykończyć akcję, nie podając piłki dobrze ustawionemu koledze. Oddał strzał z około trzydziestego metra, a futbolówka poszybowała wysoko ponad bramką. Trener nie czekał z reakcją do przerwy i już w 43. minucie zdjął swojego gracza, który udał się prosto do szatni. 

Z przebiegu gry remis był sprawiedliwym wynikiem, gdyż mimo gry wielu zawodników mających na swoim koncie występy w Fortuna 1. lidze, a nawet polskiej Ekstraklasie, rezerwy Wigier nie zyskały wyraźnej przewagi, jak można było się tego spodziewać. 

Już w niedzielę zawodnicy będą mieli szanse na zrehabilitowanie się za trzy remisy z rzędu i wybiorą się do Dąbrowy Białostockiej, by zmierzyć się z tamtejszym Dębem. Pierwszy gwizdek sędziego o 16:00.