Gorąco, dosłownie i w przenośni, było w meczu na szczycie IV ligi. Niepokonany dotąd zespół z Wasilkowa został wypunktowany przez drużynę z Suwałk, która na siedem kolejek przed końcem wyszła na pierwsze miejsce w tabeli, jedyne premiowane awansem.
- Na pewno liga się nie skończyła. Gramy dalej – pociesza się Michał Hryszko, grający trener KS-u Wasilków. – Wigry wykorzystały nasze błędy, a my zrobiliśmy za mało, żeby pokonać przeciwnika, chociaż też mieliśmy swoje sytuacje.
Suwalski zespół zagrał prawie po profesorsku. Pierwszego gola zdobył tuż przed przerwą – „do szatni”, a dwa kolejne dołożył po okresie lekkiej przewagi gospodarzy o niemal do końca prowadził 3:0.
- Starannie przygotowywaliśmy się do tego meczu – mówi Paweł Cimochowski, trener Wigier. – KS Wasilków nie bez przyczyny ani razu dotąd nie przegrał. Musieliśmy grać wyrafinowanie, dojrzale, czasami nawet oddać incjatywę przeciwnikowi i czekać na swoją szansę. Do tego dołożyliśmy „iskrę” i serducho, no i zrealizowaliśmy plan.
Mimo upału, mecz miał szybkie tempo. Nie zabrakło emocji na wypełnionej kibicami obu drużyn trybunie, twardej walki i napiętej atmosfery. Sędzia pokazał 9 żółtych kartek (w tym 2 dla osób na ławkach rezerwowych) i jedną czerwoną.
Wigry wytrzymały początkowy napór dotychczasowego lidera. Na posterunku był Jakub Kanclerz, który po strzałach z dystansu piąstkował piłkę na rzuty rożne. Na połowie rywala Biało-Niebiescy wysokim pressingiem próbowali zmusić przeciwników do błędu i stworzyć sobie strzeleckie okazje. Taka wykreowali sobie już w 25 minucie. Po odbiorze, mocny strzal lewa noga oddał Kacper Głowicki. Bramkarz Wasilkowa odbił piłkę przed siebie, a do siatki dobił ja Krzysztof Cudowski. Niestety, sędzia uznał, ze nasz napastnik był na spalonym.
Suwalski zespół dopiął swego w 43 minucie. Piłkę na połowie rywala przejął Bartosz Guzewski, ale został natychmiast sfaulowany. Po wrzutce Macieja Makuszewskiego interweniował obrońca gospodarzy i mieliśmy rzut rożny – stały fragment, który dawał zwycięstwa Biało-Niebieskich w kilku ligowych i jednym pucharowym meczu. Z prawej strony dośrodkował Kacper Głowicki, a pięknym, kontrującym strzałem głową piłkę w samym okienku umieścił niepilnowany w środku pola karnego Filip Kozłowski. Na przerwę Wigry schodziły prowadząc 1:0.
- Wiedzieliśmy, że Wigry są groźne ze stałych fragmentów, ale co innego wiedzieć, a co innego temu zaradzić – narzeka Michał Hryszko.
Po zmianie stron, KS Wasilków rzucił się do odrobienia straty, ale z jego przewagi nic nie wynikało. Wigry wyprowadziły za to drugi cios. Po kolejnym odbiorze, szybkiej akcji i dośrodkowaniu z lewej strony wzdłuż linii pola bramkowego, strzałem z bliska na 2:0 podwyższył w 58 minucie Kamil Zalewski.
Wynik jednak nie uspokoił podopiecznych Pawła Cimochowskiego, którzy podświadomie się cofnęli i interwencjami w środku pola, często faulami przerywali akcje wasilkowian. Znowu czysto przejąć udało się w 79 minucie. Poszło podanie do Macieja Makuszewskiego, ten wyłożył piłkę przed bramkę Kamilowi Zalewskiemu, który zaliczył swój drugie trafienie w tym meczu. Na 10 minut przed końcem było 3:0 dla Wigier.
Gospodarze, wśród których pojawił się na placu Michał Hryszko, nie ustępowali, szukali honorowego gola i znaleźli go w kontrowersyjnych okolicznościach w 3 minucie doliczonego czasu. Po kolejnym rożnym i zamieszaniu w polu karnym, sędzia uznał, że jeden z miejscowych był faulowany. Po strzale z rzutu karnego Jana Pawłowskiego piłka, po rękach Jakuba Kanclerza trafiła przy prawym słupku do siatki. Wynik został ustalony na 1:3, gospodarze nie zdążyli już go zmienić, mimo że za druga żółta kartkę boisko musiał opuścić Maciej Makuszewski.
Jan Pawłowski, były gracz Jagiellonii, zdobył swoja 54. bramkę w sezonie, wyrównał rekord IV ligi ustanowiony dwa lata temu przez grającego dzisiaj dla Wigier Kamila Zalewskiego i to jedyna pociecha dla KS-u Wasilków, który musiał przełknąć gorycz pierwszej porażki i utraty pozycji lidera.
Do końca sezonu jeszcze 7 kolejek. Wigry, które do każdego spotkania będą musiały teraz przystępować jak do finału Ligi Mistrzów, czeka najpierw mecz z Dębem Dąbrowa Białostocka (piątek, 10 maja o godz. 19:30), a o później wyjazd do Ruchu Wysokie Mazowieckie, który zajmuje trzecie miejsce i traci tylko 4 punkty do prowadzącej dwójki. Dla KS-u Wasilków, który mecz z Ruchem (zremisowany) ma już za sobą, najtrudniejszy będzie wyjazd w ostatniej kolejce do Grajewa.
Wojciech Drażba
KS Wasilków – Wigry Suwałki 1 : 3 (0:1)
Bramki: 0:1 – Filip Kozłowski 43, 0:2 – Kamil Zalewski 58, 0:3 – Kamil Zalewski 79, 1:3 – Jan Pawłowski 90+3-karny.
Czerwona kartka: Maciej Makuszewski (Wigry, 90+4 – za drugą żółtą).
KS Wasilków: Hubert Gostomski – Kacper Skibko, Emil Łupiński, Kacper Niedźwiecki (87 Michał Poduch), Wojciech Kuriata, Aliaksei Vatkewicz (66 Damian Fronc), Bartosz Dudziński, Mateusz Cichoński, Damian Toczydłowski (70 Michał Hryszko), Michał Dawidowicz, Jan Pawłowski
Wigry: Jakub Kanclerz – Filip Kozłowski, Pavlo Berezyanskyi, Adrian Karankiewicz, Łukasz Trąbka (62 Przemysław Modzelewski), Oskar Osipiuk, Bartosz Gużewski, Kacper Głowicki, Maciej Makuszewski, Kamil Zalewski (90 Radosław Gulbierz), Krzysztof Cudowski (80 Paweł Omilianowicz)
Pozostałe wyniki i para 27. kolejki
Wtorek, 30 kwietnia
Krypnianka Krypno - KS Grabówka 2 : 0
Środa, 1 maja
Promień Mońki - Sparta 1951 Szepietowo 2 : 0
Hetman Skłodowscy Tykocin - Tur Bielsk Podlaski 0 : 5
Sobota, 4 maja
Czarni Czarna Białostocka - KS Michałowo 0 : 0
Ruch Wysokie Mazowieckie - Cresovia Siemiatycze 7 : 2
Warmia Grajewo - Orlęta Czyżew 4 : 0
Niedziela, 5 maja
KS Wasilków - Wigry Suwałki 16:00
KS Śniadowo - MOSP Białystok 2 : 5
Wtorek, 7 maja
Wissa Szczuczyn - Dąb Dąbrowa Białostocka 2 : 2
Tabela IV ligi
L.P. |
NAZWA |
MECZE |
PKT |
BRAMKI |
1. |
Wigry Suwałki |
27 |
72 |
121 : 29 |
2. |
KS Wasilków |
27 |
72 |
113 : 22 |
3. |
Ruch Wysokie Mazowieckie |
27 |
68 |
87 : 33 |
4. |
Warmia Grajewo |
27 |
60 |
92 : 32 |
5. |
Tur Bielsk Podlaski |
27 |
50 |
54 : 37 |
6. |
Wissa Szczuczyn |
27 |
40 |
55: 56 |
7. |
MOSP Białystok |
27 |
39 |
48 : 52 |
8. |
KS Michałowo |
26 |
37 |
59 : 60 |
9. |
Promień Mońki |
27 |
36 |
47 : 61 |
10. |
Krypnianka Krypno |
27 |
34 |
39 : 53 |
11. |
Orlęta Czyżew |
27 |
31 |
54 : 82 |
12. |
Sparta 1951 Szepietowo |
27 |
30 |
36 : 57 |
13. |
KS Śniadowo |
27 |
29 |
49 : 69 |
14. |
Hetman Skłodowscy Tykocin |
27 |
25 |
38 : 78 |
15. |
Czarni Czarna Białostocka |
27 |
22 |
30 : 55 |
16. |
Dąb Dąbrowa Białostocka |
27 |
18 |
33 : 72 |
17. |
KS Grabówka |
26 |
16 |
29 : 66 |
18. |
Cresovia Siemiatycze |
27 |
9 |
29 : 99 |
Pary 28. kolejki
Sobota, niedziela 11 i 12 maja
KS Michałowo - Hetman Tykocin
Tur Bielsk Podlaski - Warmia Grajewo
Orlęta Czyżew - Krypnianka Krypno
KS Grabówka - KS Śniadowo
MOSP Białystok - Promień Mońki
Sparta 1951 Szepietowo - KS Wasilków
Wigry Suwałki - Dąb Dąbrowa Białostocka piątek, 10 maja godz. 19:30
Wissa Szczuczyn - Ruch Wysokie Mazowieckie
Cresovia Siemiatycze - Czarni Czarna Białostocka