Jest dobrze, będzie, mam taką nadzieję, jeszcze lepiej – tak występ swojej podopiecznej Marii Andrejczyk w nietypowym konkursie rzutu oszczepem we francuskiej miejscowości Sotteville skomentował trener Karol Sikorski. Andrejczyk uzyskała wprawdzie najlepszy wynik konkursu, ale w finale musiała uznać wyższość zawodniczki gospodarzy Alexie Alais.
- Ten konkurs rozgrywany byÅ‚ po raz pierwszy na innych zasadach – mówi Karol Sikorski. - W trzeciej próbie w eliminacjach posÅ‚aÅ‚a oszczep na odlegÅ‚ość 61,78 (w czwartej na 60,46 – dop. wÅ‚.) i byÅ‚ to najlepszy wynik eliminacji, po których cztery zawodniczki z najlepszymi wynikami awansowaÅ‚y do póÅ‚finaÅ‚u, w którym Majka (59,44 m – dop. wÅ‚.) pokonaÅ‚a reprezentantkÄ™ Finlandii (56,07 m – dop. wÅ‚.). W finale zmierzyÅ‚y siÄ™ Majka z zawodniczkÄ… gospodarzy Alexie Alais. W decydujÄ…cej rozgrywce Alais rzuciÅ‚a 59,17 m, a Majka tylko 54,52 i chociaż to moja zawodniczka oddaÅ‚a najdÅ‚uższy rzut w caÅ‚ym konkursie, to musiaÅ‚a zadowolić siÄ™ drugim miejscem. Mnie osobiÅ›cie cieszy to, że w odstÄ™pie kilku dni dwukrotnie uzyskaÅ‚a wynik lepszy od minimum na Mistrzostwa Åšwiata w Doha (61,50 m – dop. wÅ‚.), że przeÅ‚amaÅ‚a siÄ™ i rzuca coraz lepiej. Jej forma fizyczna, a przede wszystkim psychiczna po kontuzji i dÅ‚ugiej przerwie w wystÄ™pach, jest dobra, a, w co mocno wierzÄ™, bÄ™dzie jeszcze lepsza.
MAJCE GRATULUJEMY !!!
W Å›rodÄ™ Andrejczyk wraca do Warszawy, gdzie przygotowywać siÄ™ bÄ™dzie do kolejnych startów, a bÄ™dÄ… to m.in. Festiwal Rzutów im. Kamili Skolimowskiej we WÅ‚adysÅ‚awowie (3.08.), 8. Drużynowe Mistrzostwa Europy w Bydgoszczy (9-10.08.) i 95. PZLA Mistrzostwa Polski w Radomiu (23-25.08.)
TM