W miniony piątek w Ośrodkach Przygotowań Olimpijskich COS 14-dniową kwarantanną przygotowania do przyszłorocznych igrzysk olimpijskich rozpoczęła grupa 250 zawodników.
Pierwsze grupowe treningi zaplanowano na 9 maja. W zgrupowaniu w Spale nie weźmie udziału lekkoatletka Hańczy Suwałki, czwarta oszczepniczka Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro Maria Andrejczyk i jej trener Karol Sikorski.
- Sportowcy wracający do centralnych ośrodków sportu, początkowo w Spale i Wałczu, stanęli przed ogromnym wyzwaniem. Nie będzie to pełnoprawny trening. Przestrzegana będzie izolacja, a zajęcia odbywać będą się w ograniczonej ilości grup - poinformowała na konferencji prasowej minister Sportu Danuta Dmowska-Andrzejuk.
- Po przełożeniu zaplanowanych na ten rok Igrzysk Olimpijskich w Tokio na rok 2021 oraz, odwołaniu, bez wskazania nawet wstępnego terminu, tegorocznych Mistrzostw Polski uznaliśmy z Majką, że w pierwszym, planowanym na 9 maja zgrupowaniu 50 lekkoatletów w Spale, nie weźmiemy udziału – mówi Karol Sikorski, trener Hańczy Suwałki i kadry oszczepniczek. Reżim sanitarny, jakiemu poddani zostaną uczestnicy zgrupowania (zawodnicy zakwaterowani zostaną w COS, trenerzy poza ośrodkiem w hotelach w Spale), ograniczy w dużym stopniu możliwości kontaktu na linii zawodnik – trener, tylko do telefonicznego. Poza tym czternastodniowa kwarantanna, obóz i być może kwarantanna po jego zakończeniu oznacza kilkutygodniowe rozstanie z rodziną, a tego chcemy uniknąć.
- Szczerze mówiąc, nie wiemy czy i w jakiej rangi zawodach Majka będzie miała szansę wystartować. Nieoficjalnie mówi się o ewentualnych Mistrzostwach Polski, a także dwóch memoriałach, w tym Memoriale Janusza Kusocińskiego. Kiedy, gdzie? Tego nie wie nikt... Dlatego postanowiliśmy zostać w Sejnach, gdzie są warunki do treningu w pobliżu miejsca zamieszkania, a po opuszczeniu hali i obiektu sejneńskiego LO, będziemy mogli korzystać ze stadionu i siłowni na miejscu. Od tego gdzie się trenuje ważniejsze jest jak, a Majka jest wzorem pracowitości i uporu w dążeniu do realizacji celu, jakim jest start w przełożonych na rok przyszły Igrzyskach Olimpijskich i walka o poprawienie lokaty z Rio – podsumowuje trener Sikorski.
tm, fot. Wojciech Drażba