Była ciężka praca, jest sukces, należy się wynagrodzenie. Medal olimpijski nie tylko trochę waży, ale ma finansową wartość, jest cenny, przeliczalny na złotówki.
W zakończonych dzisiaj Igrzyskach Tokio 2020 reprezentanci Polski zdobyli 14 medali: 4 złote, 5 srebrnych i 5 brązowych. W klasyfikacji medalowej nasz kraj zajął 17. miejsce. Wygrali ją Amerykanie, którzy wywożą z Japonii 113 krążków: 39 złotych, 41 srebrnych i 33 brązowe.
Wicemistrzynią olimpijską została Maria Andrejczyk, oszczepniczka LUKS Hańcza Suwałki. Nasza lekkoatletka w finale olimpijskim rzuciła 64,61 m. Wyprzedziła ją Chinka Shiying Liu - 66,34 m, a brązowy medal zdobyła Australijka Kelsey-Lee Barber 64,56 m.
Jak ustalił Polski Komitet Olimpijski, w konkurencjach indywidualnych nagroda za złoty medal wynosi do 120 tys. zł, za srebrny do 80 tys., a za brązowy do 50 tys. zł. Dla trenera natomiast odpowiednio do 60 tys., do 40 tys. i do 25 tys. zł.
W sztafetach, osadach, duetach złoto zostało wycenione na 90 tys. zł, srebro do 60 tys. zł, a brąz do 37,5 tys. zł. Nasi siatkarze, gdyby zdobyli złoto otrzymaliby 720 tys. zł do podziału, za srebro 480 tys., a za brąz 300 tys. zł premii. Niestety, w ćwierćfinale przegrali 2:3 z Francją, późniejszym mistrzem.
Polski Komitet Olimpijski płaci za medale podobne kwoty, jak amerykański (37,5 tys. dolarów za złoto). W Europie najwięcej płacą Włosi (213 tys. USD za złoto, 107 tys. USD za srebro i 71 tys. dolarów za brąz). Najwyższe nagrody obowiązują w Azji. W Malezji to 236 tys. dolarów za złoto, 71 tys. dolarów za srebro, a za brąz 24 tysiące. W Kazachstanie kwoty te wynoszą odpowiednio 250, 150 i 75 tysięcy. Rekordowe premie przewiduje Singapur: 737 tysięcy dolarów za złoty medal, 369 tysięcy za srebrny i 184 tysiące za brązowy.
Pieniądze z różnych źródeł
Maria Andrejczyk za wywalczenie srebrnego medalu w rzucie oszczepem otrzyma od PKOl 80 tys. zł, a jej trener Karol Sikorski - 40 tys. zł, ale to nie wszystko.
Jednorazowe nagrody pieniężne wypłaci medalistom także ministerstwo kultury i sportu. Zawodnicy za złoty medal mogą dostać 80,5 tys. zł, za srebrny 57,5 tys. zł, a za brązowy – 46 tys. zł.
Zaraz po sukcesie zawodniczki Hańczy Suwałki, prezydent Suwałk ogłosił, że nasza oszczepniczka otrzyma stypendium w wysokości 7 tys., a jej szkoleniowiec - 3 tys. zł.
- Gratulujemy Marii, stypendystce Miasta Suwałki tego pięknego osiągnięcia! W związku z tym Czesław Renkiewicz, Prezydent Suwałk podjął decyzję, że suwalski samorząd dalej będzie wspierał rozwój kariery sportowej naszej oszczepniczki. Dlatego też Maria Andrejczyk za ten sukces otrzyma stypendium w wysokości 7.000 zł. Z kolei jej trener będzie mógł liczyć na stypendium w kwocie 3.000 zł.
- Liczę na to, że nasza współpraca i wsparcie zaowocuje kolejnymi sukcesami i świetnymi wynikami. Cieszę się ze srebrnego medalu Majki i będę chciał złożyć jej gratulacje osobiście na lotnisku po powrocie do Polski – zapowiedział Czesław Renkiewicz, Prezydent Suwałk - brzmi komunikat Ratusza.
Dodajmy, że prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski ogłosił, że zawodnik Podlasia Białystok Wojciech Nowicki i jego trenerka Malwina Wojtulewicz - Sobierajska za olimpijskie złoto w rzucie młotem mogą liczyć na nagrody w wysokości 30 i 20 tys. zł.
Maria Andrejczyk, oprócz wsparcia Suwałk, może liczyć na nagrody lub stypendia samorządu województwa, stypendium kadrowe, z tytułu przynależności do Orlen Team, na "startowe" i premie w najbardziej prestiżowych zawodach typu mityngi Diamentowej Ligi.
Olimpijska emerytura
Kariera sportowca nie trwa zbyt długo. Dla polskich sportowców zdobycie olimpijskiego medalu jest też zabezpieczeniem na przyszłość. Po ukończeniu 40. roku życia i zakończeniu kariery mogą wystąpić o przyznanie emerytury. Jest ona nieopodatkowana, w tym roku wynosi 2,8 tys. zł "na rękę".
Tyle otrzymuje Wojciech Fortuna, jedyny - do momentu sukcesu Wojciecha Nowickiego - mieszkaniec naszego wojwództwa, mogący pochwalić się olimpijskim złotem, ale wywalczonym, kiedy wystepowal jako zawodnik zakopiańskiego klubu.
Prawa do emerytury mają także medaliści igrzysk paraolimpijskich, a więc 32-letnia suwalczanka Joanna Mendak, trzykrotna mistrzyni paraolimijska w pływaniu oraz o rok od niej starszy Rafał Czuper z Raczek, srebrny medalista paraolimpijski w tenisie stołowym z Rio de Janeiro. Obydwoje o takim świadczeniu jeszcze nie myślą, przygotowują się do rozpoczynających się za dwa tygodnie Igrzysk Paraolimpijskich Tokio 2020. Joanna Mednak będzie chorążą polskiej ekipy.
Czekamy na kolejne sukcesy naszej pływaczki i tenisisty stołowego, a tymczasem cieszymy się ze srebra Marii Andrejczyk, której pogratulował i podziękował suwalski klub.
Tekst i fot. Wojciech Drażba
Jest medal !!!
6 sierpień 2021 rok
Piękny dzień dla suwalskiego i polskiego sportu.
Maria Andrejczyk zdobyła srebrny medal w rzucie oszczepem na XXXII Igrzyskach Olimpijskich w Tokio, uzyskując w najlepszej próbie rezultat 64.61m.
Jest to pierwszy medal w historii suwalskiego sportu zdobyty na Igrzyskach Olimpijskich.
Majka, jesteś wspaniała !!!
Składamy serdeczne gratulacje Tobie i trenerowi Karolowi Sikorskiemu.
Zarząd i zawodnicy LUKS Hańcza Suwałki
