Oszczepniczka Hańczy Suwałki w piątek, 24 maja bardzo pewnie zwyciężyła w mityngu w Gorzowie. W pierwszej próbie uzyskała 62,02 m i ten wynik okazał się najlepszy w całym konkursie. Druga była Brytyjka Rebekah Walton - 56,02 m, a trzecia Norweżka Marie-Therese Obst - 51,00 m.
Po konkurencji rzutu dyskiem, organizatorzy nie przestawili urządzenia do pomiaru elektronicznego i na początku zawodów oszczepniczki z Włoch czy Wielkiej Brytanii cieszyły się z ponad 60-metrowych rezultatów. Dopiero kiedy rzucającej po nich Marii Andrejczyk wyświetlono 70,01 m sędziowie zorientowali się, że cos jest nie tak. Pomiar ręczny pokazał 62,02 i wszystkie zawodniczki, oprócz suwalczanki, powtarzały pierwszą próbę.
W drugiej Maria Andrejczyk posłała oszczep na odległość 60,15 m i to było na tyle dobrego rzucania. Trochę pokropiło, zmienił się wiatr. Trzecia próba przyniosła wynik 58,15 m, a ostatnie trzy podejścia podopieczna nowego (od minionej jesieni) trenera, Cezarego Wojno z Białegostoku spaliła.
Właśnie w Białymstoku, na dobry początek sezonu, Maria Andrejczyk uzyskała 62,03 m i od razu uzyskala minimum naa zaplanowane na 7-13 czerwca Mistrzostwa Europy w Rzymie. Potem była odległość 62,72 w Offenburgu, następnie 62,20 m w Chorzowie i teraz 62,02 w Gorzowie.
Minimum na Igrzyska Olimpijskie w Paryżu wynosi 64,00 m, ale nawet jeśli zawodniczka Hańczy nie osiągnie takiego rezultatu, może pojechać do Francji dzięki wysokiej pozycji w światowym rankingu.
Wojciech Drażba
Fot. Archiwum Suwalki24.pl
