We wtorek, 11 czerwca o godz. 21:36 w Rzymie rozpocznie się finał Mistrzostw Europy rzutu oszczepem kobiet. W gronie 12 zawodniczek zobaczymy Marię Andrejczyk, zawodniczkę LUKS Hańcza Suwałki oraz Marcelinę Witek-Konofał.
Minimum podczas poniedziałkowych kwalifikacji wynosiło 60,50 metra. W pierwszej, 10-osobowej grupie zawodniczek tę odległość pokonały tylko dwie oszczepniczki – Norweżka Marie-Therese Obst – 61,45 m oraz Serbka Adriana Vilagos – 60,57.
Polka Marcelina Witek-Konofał w najlepszej próbie rzuciła 57,73 m i zajęła 5. miejsce.
Drugą grupę kwalifikacyjną wygrała Maria Andrejczyk, która najpierw uzyskala 57,76 m, a w drugiej próbie machnęła 60,61 m i wraz z dopingującą ją z trybun Stadionu Olimpijskiego w Rzymie mamą, Małgorzatą Andrejczyk, cieszyła się z awansu do finału. Majka weszła do niego z 2. rezultatem!
Jak się ostatecznie okazało, o awansie decydowały też wyniki poniżej minimum. O medale powalczy również Marcelina Witek-Konofał, która znalazła się w finałowej „12” z 11. rezultatem.
Jak podkreślał telewizyjny ekspert Piotr Małachowski, nasz były znakomity dyskobol, w tym roku poziom kobiecego oszczepu w Europie nie jest najwyższy. W poprzednich startach Maria Andrejczyk czterokrotnie przekraczała 62 m i być może nawet taki wynik wystarczy do zajęcia miejsca na podium.
W rozmowie z reporterem TVP nasza oszczepniczka mówiła, że po pierwszym rzucie eliminacyjnym czuła się sfrustrowana, ale generalnie, było łatwo. Narzekała na ból stawu skokowego prawej nogi i przyznała, że nie jest w optymalnej formie. Pik ma przyjść w innym momencie, na lipcowo-sierpniowe Igrzyska Olimpijskie w Paryżu.
Maria Andrejczyk to wicemistrzyni olimpijska z Tokio 2021 r. i rekordzistka Polski (71,40 m - trzeci rezultat w historii kobiecego oszczepu). Po dwóch latach pełnych kłopotów, wraca do zdrowia i formy, a pierwszy w karierze medal Mistrzostw Europy byłby potwierdzeniem powrotu do ścisłej czołówki. Nasza oszczepniczka cieszyła się, że wtorkowy finał rozgrywany będzie późno.
- Wieczorem ożywam - stwierdziła.
Wojciech Drażba
Fot. Archiwum Suwalki24.pl