Młode Wigry Suwałki mają już na autokar. Grosz do grosza j jest 100 tysięcy [zdjęcia]

Dzień przed końcem zbiórki cała społeczność Wigier mogła się cieszyć nawet z przekroczenia wyznaczonej kwoty 100 000 zł. Pieniądze zostaną przeznaczone na zakup autokaru dla piłkarzy, ćwiczących w kilkunastu grupach dziecięcych i młodzieżowych Akademii Piłkarskiej oraz SKS Wigry Suwałki.

- Mówimy o prawie pół tysiącu chłopców podróżujących przez okrągły rok na mecze, turnieje i zgrupowania w kraju i zagranicą – oblicza Kamil Makarewicz, prezes Fundacji Akademia Piłkarska Wigry Suwałki. – Własny, przyozdobiony w klubowe kolory i emblematy środek transportu będzie powodem do dumy, zwiększy komfort i poprawi bezpieczeństwo, a przy okazji będzie narzędziem promocji klubu i miasta.

- To była pierwsza i myślę, że nie ostatnia taka akcja – mówi Dariusz Mazur, prezes Wigier. – Dziękuję wszystkim darczyńcom oraz tym, którzy przyczynili się do sukcesu tego przedsięwzięcia. W sumie, zaangażowały się pewnie kilka tysięcy ludzi.

Władze klubu i działającej przy nim akademii wcielały swój pomysł wespół z platforma internetową kickin24.com, za pośrednictwem której każdy chętny mógł wpłacać datki. Akcja rozpoczęła się we wrześniu, a koniec wyznaczono na 31 stycznia. Ważną w społecznościowej zbiórce była informacja, że jeżeli nie uda się zgromadzić 100 tysięcy zł w terminie, pieniądze zostaną zwrócone wpłacającym. Każda kwota ponad zostanie zaś przeznaczona na zakup wyposażenia autokaru lub sprzętu sportowego dla najmłodszych piłkarzy.

Szybko okazało się, że nie wszyscy potencjalni ofiarodawcy mogą lub chcą skorzystać z tej możliwości przelewania środków, że niektórzy wolą tradycyjne formy przekazywania pieniędzy. I chyba to przesadziło o tym, że pomysł „wypalił”. Pieniądze zaczęto zbierać podczas meczów Wigier, specjalne puszki pojawiły się w kilku punktach miasta, m.in. w klubowym sklepiku Wigier w galerii handlowej Plaza. Chłopcy namalowali „wymarzone autokary”, a ich prace plastyczne oraz podarowane przez sławy sportu pamiątki zostały zlicytowane podczas balu andrzejkowego. Bawili się na nim rodzice małych piłkarzy, którzy kupili specjalne wejściówki, a wcześniej i później przeprowadzali w swoich grupach comiesięczne lub jednorazowe zrzutki. Lista wpłat na stronie kickin24.com obejmuje około 150 pozycji, ale trzeba pamiętać, że pod większością z nich kryje się zbiorowy wysiłek.

Oprócz kibiców, sympatyków i rodziców, zrzucali się piłkarze pierwszej drużyny, trenerzy, pracownicy oraz działacze akademii i klubu. Nie zabrakło byłych zawodników i szkoleniowców. Pieniądze można było wpłacać anonimowo lub podawać nazwisko lub firmę. Sponsorzy i przyjaciele klubu nie zawiedli.

- Zapewne trzeba będzie dołożyć do tych stu tysięcy, bo chcemy kupić nowy lub prawie nowy autokar – mówi Dariusz Mazur. – Zależy nam na tym, żeby młodzi piłkarze dobrze się w nim czuli i o niego dbali.

Wojciech Drażba