Dwa pięciosetowe mecze w lidze wojewódzkiej rozegrały w niedzielę siatkarki Salosu Suwałki. Kadetki przegrały 2:3 z Olimpikiem 2 Mońki, a juniorki pokonały 3:2 Jedynkę Łomża.
Podopieczne Krzysztofa Andrzejewskiego, któremu pomaga Tomasz Wasilewski, spędziły na parkiecie prawie pięć godzin, dostarczając kibicom i sobie masę emocji. Oba spotkania bowiem mogły zakończyć się zwycięstwami suwalczanek po 3:1. Kadetki w czwartym secie prowadziły 22:18, 23:21 i przegrały seta 23:25. Juniorki zaś ze stanu 20:23 wyciągnęły na 23:23, ale dwa ostatnie punkty zdobyły łomżynianki i to one wygrały seta 25:23.
W oba mecze dziewczyny włożyły całe swoje serca i umiejętności – podsumował spotkania K. Andrzejewski. – Trenujemy dopiero dwa lata, ale postęp widoczny jest już w każdym meczu. Przed nami jeszcze dużo pracy. Ważne, że dziewczyny starają się, że trening i gra sprawiają im przyjemność, że potrafią walczyć i jednocześnie bawić się siatkówką. Trzeba pamiętać, że w rywalizacji juniorek reprezentują nas ... kadetki.
Dodajmy, że dla kadetek było to drugie spotkanie w lidze wojewódzkiej. W inaugurującym rozgrywki meczu suwalczanki przegrały 0:3 ze zdecydowanym faworytem ligi BAS Białystok.
Liga wojewódzka kadetek
SALOS Suwałki - UKS MSM Olimpik 2. Mońki 2:3 (17:25, 25:23, 25:15, 23:25, 10:15)
Liga wojewódzka juniorek
SALOS Suwałki - UKS Jedynka Łomża 3:2 (17:25, 25:22, 25:2, 23:25, 15:12)
SALOS Suwałki (nazwiska juniorek wytłuszczone): Parycja Mackiewicz (K), Sylwia Januszanis, Marta Cichocka, Kamila Harasimowicz, Martyna Giedrojć, Nikola Zackieiwcz, Magdalena Szeszko, Dominika Maciejewska, Agnieszka Kamińska, Inka Maria Szymańczyk (L), Anna Patkowska, Wiktoria Wolińska, Małgorzata Koncewicz (L), Monika Zielińska.
PS. Po meczu kadetek doszło do nieprzyjemnego incydentu z udziałem dwóch siatkarek z Moniek. Zawodniczki z numerami 1 i 6 odezwały się do kibiców używając słów wulgarnych. Ich zachowanie spotkało się z natychmiastową zdecydowaną reakcją trenerki Katarzyny Gawędzkiej, która zwróciła uwagą swoim podopiecznym na niewłaściwe zachowanie, nie tylko kazała przeprosić kibiców, co obie siatkarki zrobiły, ale sama też podeszła do nich i przeprosiła za zachowanie podopiecznych. BRAWO PANI TRENER...