O tym, w jak głębokiej przebudowie znajdują się Wigry niech świadczy to, że z poprzedniego szerokiego składu w sparingu zagrał tylko 18-letni Filip Kozłowski, który w eWinner 2. Lidze zagrał wszystkiego dwie minuty, w listopadowym meczu z KKS-em Kalisz.
- Inny z „drugoligowców”, Łukasz Kubrak pojechał na testy do III-ligowego klubu, a rezerwowy bramkarz Piotr Słowikowski, który także jeździ na sprawdziany do innych klubów, zagrał dzisiaj w trzeciej tercji, bo graliśmy 3 x 30 minut – opowiada Kamil Lauryn, nowy trener Wigier. – W pierwszej tercji naszej bramki bronił, i to całkiem udanie, 14-letni (rocznik 2008) Michał Dębski, a jednym z najlepszych w naszej drużnie był 16-letni Kacper Rejterada.
Kacper Rejterada od Akademii Piłkarskiej był prowadzony przez Dariusza Koncewicza, który dzisiaj wespół z Kamilem Laurynem prowadzi pierwszy zespół Wigier. Takich uzdolnionych wychowanków byłoby w IV-ligowej ekipie więcej, gdyby nie fakt i już w tym wieku wyjeżdżają do silniejszych klubów, na przykład w Warszawie, gdzie udanie testy przeszedł Kacper Babkowski (rocznik 2006).
- Nie możemy grać samymi 15-16-latkami, bo nie utrzymamy się nawet w IV lidze – mówi Kamil Lauryn. – Na treningi zaprosiliśmy niewiele starszych wychowanków, którzy rozjechali się po okolicznych klubach oraz uzdolnionych chłopaków z Augustowa czy Ełku. – Z prawie 30 zawodników, których sprawdzilismy w sparingu z Mazurem Ełk, chcielibyśmy zatrzymać 19. Ich nazwiska przedstawimy w poniedziałek zarządowi klubu. Zespół będziemy uzupełniać z biegiem czasu, możemy poczekać do czasu rozpoczęcia sezonu przez trzecioligowców. Podlaska IV liga ruszy dopiero w połowie sierpnia.
Pieniądze, pieniądze i jeszcze raz …
Szkopuł w tym, że z podpisywaniem umów z zawodnikami zarząd klubu musi czekać do czasu wyjaśnienia sytuacji finansowej. Władze Wigry Suwałki S.A. nie mogą zadłużyć spółki, zaciągać zobowiązań ponad stan, wprowadzać w błąd piłkarzy. Klubowi chcą pomóc suwalscy radni z wszystkich opcji. Stworzony przez nich zespół przedstawił propozycję, żeby zamiast dotychczasowej kwoty 1,6 mln zł samorząd miasta wykładał niespełna 1 mln zł. Wydawałoby się, że nadal dużo, ale kiedy dopowiemy, że jest to kwota brutto, która miałaby zapewnić funkcjonowanie nie tylko pierwszej drużyny, ale tez zespołów młodzieżowych i całego klubu, no i uwzględnimy inflację, to naprawdę nie będzie czym się chwalić. Na pytanie, czy i w jakim stopniu wspieraniem Wigier w IV lidze będą zainteresowani sponsorzy, którzy w Fortuna 1. Lidze wykładali 500-600 tys. rocznie, musimy trochę poczekać.
- Chciałbym, żeby Wigry miały przynajmniej dwuletnią perspektywę spokojnej pracy - mówi Kamil Lauryn, który jako piłkarz z suwalskim klubem przeszedł drogę od IV do I ligi, a innego spojrzenia na finansowanie sportu nabrał jako radny już drugiej kadencji. – Oczywiście, marzę o tym, żeby od razu zdobyć mistrzostwo IV i awansować do III ligi, ale zdaję tez sobie sprawę z tego, że dzisiaj dopiero zaczynamy odbudowywać zespół, który ma być oparty na suwalczanach. Na kolejnych wychowanków musimy poczekać.
Ełk przekładem, ale tylko na boisku
W latach 70. i 80 mecze Wigier Suwałki z Mazurem Ełk były klasycznymi derbami regionu i rozgrywane były zazwyczaj na szczeblu III ligi. Dzisiaj Wigry na własne życzenie znalazły się w podlaskiej IV, a Mazur spadł aż do warmińsko-mazurskiej okręgówki.
- Ełczanin Patryk Gondek, który grał kiedyś ze mną w I-ligowych Wigrach, a ostatnio w III-ligowym Zniczu Biała-Piska, namówił do gry w Ełku wielu trzecioligowców. Oficjalnie Mazur Ełk rozpocznie przygotowania w najbliższy poniedziałek, ale dzisiejszy sparing z niedawnymi trzecioligowcami był dla naszej młodzieży bardzo wartościowy – ocenia Kamil Lauryn. – Wszyscy przekonaliśmy się, jak wielka czeka nas praca, by dzielnie walczyć na boiskach IV ligi.
Wigry szukają kolejnych sparingpartnerów, by jak najlepiej przygotować się do czekającego je już 27 lipca meczu Pucharu Polski z drugoligowym KKS-em Kalisz. Na szczęście będą gospodarzami, bo w tabeli eWinner 2. Ligi były wyżej od kaliszan.
- Mam nadzieję, że do tego czasu stworzymy już kadrę i to taką, która nie przyniesie wstydu – mówi Kamil Lauryn. – Na pewno nie pokażemy otwartego futbolu. Jeżeli będę miał do dyspozycji zawodników, których widziałbym w zespole, to deklaruję ambitną walkę od pierwszej do ostatniej minuty. I to nie tylko w tym pucharowym meczu, ale w całym sezonie.
Wojciech Drażba
Fot. Filip Dudanowicz
Sparing
Wigry Suwałki – Mazur Ełk 0:1 (0:1, 0:0, 0:0)
Bramka: 0:1 – Patryk Gondek 25
Wigry: zagrały niemal trzema różnymi „11” z wieloma zawodnikami testowanymi
Mazur: Zawodnik testowany (45' Iwanowski), Wielgat, Zawodnik testowany (45' Zawodnik testowany), Piwko, Denert, (75' Zawodnik testowany), Dzięgielewski, Popławski, Zawodnik testowany, Patryk Gondek, Zawodnik testowany, Tuttas (45' Zawodnik testowany)