Jakub Kamiński i Bartosz Bujalski bardzo dobrze wypadli w wygranym 1:0 sparingu z Atlantasem Kłajpeda i nadal trenują z zespołem Wigier. Suwałki opuścili zaś Rafał Lisiecki i Radosław Żero.
W niedzielnym spotkaniu z wicemistrzem Litwy 20-letni Kamiński (na zdjęciu przy piłce), mający za sobą występy w Młodej Ekstraklasie i trzecioligowych rezerwach Lechii Gdańsk wyróżnił się dobrą techniką i odważnymi atakami lewym skrzydłem. O rok od niego młodszy Bujalski, wychowanek SMS Łódź, jesienią grający w drugoligowej Calisii Kalisz, potwierdził swoją wartość jako ofensywny pomocnik.
- Chciałbym ich zatrzymać w drużynie i liczę, ze podpiszą umowy z naszym klubem – mówi Donatas Vencevicius, trener Wigier. – Z pozyskania dwóch kolejnych testowanych młodzieżowców Radosława Żero z Tura Bielsk Podlaski i Lisieckiego z Olimpii Elbląg, chociaż także nie zawiedli w meczu z Atlantasem, musiałem, niestety, zrezygnować.
W poniedziałek biało-niebiescy trenowali w siłowni oraz na sztucznym boisku przy SP 7. We wtorek będą mieli tylko jedne zajęcia, bo następnego dnia czekają ich testy wydolnościowe. W czwartek wrócą do dwóch treningów, a w piątek, znowu w Mariampolu, przeprowadzą grę wewnętrzną.
- Na ten dzień mieliśmy zaplanowany sparing z Ekranasem Poniewież, ale trzecia drużyna litewskiej ekstraklasy nie może, ze względów finansowych, zagrać w Mariampolu – opowiada Vencevicius. – Zaproponowała mecz u siebie, ale nam nie uśmiecha się ponad 200-kilometrowa podróż w jedną stronę.
Po pozyskaniu Daniela Michałowskiego ze Stomilu Olsztyn oraz wypożyczeniu z Jagiellonii Białystok Mateusza Żebrowskiego i Karola Mackiewicza oraz przyjściu testowanych Kamińskiego i Bujalskiego, kadra Wigier jest na tyle szeroka, że w piątkowej gierce powalczą nie tylko dwie „11", ale i rezerwowi. Suwalski drugoligowiec, jak informowaliśmy, zamierza jeszcze się wzmocnić dwoma-trzema doświadczonymi piłkarzami z zagranicy.
