W II Rundzie Okręgowego Pucharu Polski odpadły Pomorzanka Sejny, która uległa Dębowi Dąbrowa Białostocka 0:1 i Sparta Augustów, po wyjazdowej porażce 1:3 z ŁKS II Łomża. Awansowała tylko Polonia Raczki.
A-klasowa Polonia na własnym stadionie zmierzyła się ze znajdującą się o klasę wyżej Turośnianką Turośl Kościelna, liderem okregówki. Mecz był bardzo wyrównany i dynamiczny i został rosztrzygnięty dopiero w dogrywce.
Pierwszego gola, w dziewiątej minucie, strzelili goście. Dziesięć minut później wyrównał Michał Naruszewicz. Druga połowa okazała się bezbramkowa, chociaż okazji do goli nie brakowało z obu stron.
W dogrywce Polonia wbiła jeszcze dwie bramki. Strzelali Tomasz Babkowski i Jan Naruszewicz.
- Mecz był bardzo wyrównany, pomimo tego, że Turośnianka znajduje się o klasę wyżej i jest jej liderem. Przyjezdni nie tylko nie przegrali żadnego z siedmiu spotkań, ale wszystkie wysoko wygrywali. Jestem bardzo zadowolony ze swoich zawodników. Byli bardzo zmotywowani, powalczyli – mówi Jarosław Michałowski, trener Polonii Raczki.
Jak podkreśla szkoleniowiec drużyny z Raczek, gra w Pucharze nie zawsze idzie w parze z grą w lidze, ale liczy na to, że po zwycięstwie nad Turośnianką także w tej drugiej Polonii nie zabraknie motywacji.
W 1/16 podlaskiego Pucharu Polski drużyna z Raczek zmierzy się z Hetmanem Skłodowscy Tykocin, beniaminkiem IV Ligi.
Mecz II rundy mają jeszcze do rozegrania Białe Niedźwiedzie Suwałki. Trenerzy, byli piłkarze i kibice Wigier 27 września o godz. 17:00 na Zarzeczu podejmą Promień Brańsk.
(just), wd
Fot. Suwalki24 i Polonia Raczki