27.08.2014

Puchar Polski. Zwycięstwa Gieretu i Pomorzanki [zdjęcia]

W II rundzie Pucharu Polski na szczeblu okręgu podlaskiego rozegrano dwa derbowe mecze z udziałem drużyn z północnej części województwa. W Filipowie A-klasowa Rospuda przegrała po rzutach karnych 5:6 z występującą w klasie okręgowej Pomorzanką Sejny, a w Raczkach, w meczu drużyn z okręgówki, Polonia uległa 2:3 Gieretowi Giby. Awansowali zatem faworyci, ale musieli się sporo natrudzić.

Rospuda Filipów – Pomorzanka Sejny 1:1 (0:1), d. 1:1, k. 5:6
Gole: Żukowski 70 – Łejmel 20

Obaj trenerzy zgodnie twierdzą, ze wpływ na poziom meczu miał stan boiska, na którym nie da się grać swobodnie piłką. Obaj też są zdania, że ich drużyny mogły rozstrzygnąć mecz w regulaminowych 90 minutach.

- Moim zdaniem pierwsza połowa była na 0:m, druga na 2:2 – twierdzi Rafał Zieliński, szkoleniowiec Rospudy. – Gola straciliśmy po naszym błędzie. Po przerwie oba zespoły miały po 2-3 dogodne sytuacje ale ich nie wykorzystały. A karne to loteria. Do 5:5 szliśmy łeb w łeb. Przy stanie 5:6 nad poprzeczką strzelił nasz zawodnik i dalej awansowała Pomorzanka. Ale na tle dobrego rywala pokazaliśmy ambicję i zagraliśmy niezły mecz.  
 
Potrafiliśmy stwarzać sytuacje pod bramką rywala, ale nie umieliśmy ich wykorzystać i dlatego, zamiast po 90 minutach wsiadać do autokaru, musieliśmy grać aż do karnych – o meczu mówi Wojciech Milewski, trener Pomorzanki. – Ważne jednak, że wygraliśmy i teraz czekamy na kolejnego rywala. Prawdopodobnie będzie to zwycięzca meczu Polonia – Gieret.

Polonia Raczki – Gieret Giby 2:3 (2:0)
Gole: Górski 7, Sobolewski 28 – Kubas 66, Świacki 77 i 84

- W lidze nam nie idzie i między innymi dlatego na ten mecz zmieniłem ustawienie – mówi Jarosław Michałowski, szkoleniowiec Polonii. – Zresztą nie miałem praktycznie żadnej możliwości manewru, bowiem było nas, razem ze mną, aż... 12. Ale zagraliśmy ambitnie, walczyliśmy. Jestem pełen uznania za to, co chłopcy pokazali. Mam nadzieję, że ten mecz dla na sjest takim światełkiem w tunelu, pokazującym kierunek, w którym powinniśmy zdążać, zwiastunem lepszych czasów dla Polonii.

- Dla nas był to ostrzejszy sparing, ale tak jest jak każe się grać amatorom w środy, kiedy zdecydowana większość piłkarzy pracuje. Jeszcze gorzej będzie kiedy zacznie się rok szkolny i akademicki. Polonia nas nie zaskoczyła, ale wzbudziła nasze uznanie swoja gra. To młody zespół, mądrze prowadzony. Jeśli ci 16 czy 17-letni dziś zawodnicy poważnie potraktują grę w piłkę, będą walczyli tak, jak dziś z nami to nie jeden z nich ma szanse pokazać się w wyższej klasie rozgrywkowej niż podlaska okręgówka. Jeśli chodzi o sam mecz, to warunki na boisku dyktował wiatr. W pierwszej połowie był sprzymierzeńcem gospodarzy, w drugiej naszym. Potrafiliśmy lepiej wykorzystać jego „podmuchy” i dlatego wygraliśmy. Ale jeszcze raz chciałbym pogratulować postawy zawodnikom z Raczek. Tak trzymajcie chłopaki.   

fot. Marcin Kapuściński

udostępnij na fabebook
Skomentuj:
nick*
komentarz*
 
 
Sponsor pogody
Pogoda
Newsletter

Jeżeli chcesz otrzymywać od nas informacje o nowych wiadomościach w serwisie podaj nam swój e-mail.

Kursy walut
09.02.2024 Kupno Sprzedaż
EUR 0.00% 4.4889 4.5795
USD 0.00% 4.1175 4.2007
GBP 0.00% 5.1508 5.2548
CHF 0.00% 4.5999 4.6929
01.09.2024

szukam pracy

Dodaj nowe ogoszenie