Siatkarze I-ligowego Ślepska Suwałki pozyskali kolejnego sponsora. Po poniedziałkowym, wygranym 3:0 meczu play-off z Victorią PWSZ Wałbrzych, oficjalnie porozumienie o współpracy pomiędzy MKS Ślepsk Suwałki i PWSZ Suwałki podpisali Michał Wiszniewski, prezes Ślepska i prof. Jerzy Sikorski, rektor PWSZ w Suwałkach.
W uroczystym spotkaniu udział wzięli też Barbara Klimiuk, pełnomocnik rektora PWSZ do spraw rozwoju i współpracy oraz Piotr Poskrobko, trener i Wojciech Winnik, kapitan drużyny Ślepska.
Zanim szefowie klubu i uczelni przedstawili założenia porozumienia o współpracy i złożyli podpisy pod dokumentem, kilkanaście minut poświęcono wymianie opinii o rozegranym w tym dniu, rzeczywiście bardzo dobrym meczu suwalskiej drużyny. Przedstawiciele uczelni nie kryli, że zarówno zawodnicy obu drużyn i kibice stworzyli widowisko stojące na wysokim poziomie sportowym i organizacyjnym, widowisko na które nie tylko warto, ale trzeba przychodzić, bo „nie można nie dopingować tak grających naszych siatkarzy”.
- To druga umowa, jaką podpisujemy, ale o tej mówimy już głośno – mówił M. Wiszniewski, prezes Ślepska. – Jak długo potrwa współpraca, jakie będą jej efekty zależy w dużej mierze od nas, od tego jak będziemy grać i promować sponsorów.
- Porozumienie jakie dziś podpiszemy dla uczelni jest pewną szansą dalszego rozwoju - tymi słowami swoje wystąpienie rozpoczął prof. Jerzy Sikorski, rektor PWSZ. – Na uczelni uważam, ze sport jest podstawowym nurtem, który powinien być rozwijany wśród młodego pokolenia. Klub robi to na swój sposób, my chcemy dołączyć. Zakładam, że ta współpraca będzie miała dobre oblicze, korzystne dla wizerunku obu stron. Ma to dla nas dodatkowe znaczenie, bowiem coraz bardziej łakomym okiem patrzymy na utworzenie na uczelni kierunku sportowego, rekreacyjnego, turystycznego. Na bazie Suwałk i Giżycka, z którym nawiązaliśmy współpracę i które ma naprawdę dobrze rozwiniętą bazę, można byłoby zrobić porządne kształcenie nie tylko na potrzeby regionu, ale Polski i Europy. Zakładam, że idąc krok po kroku, cel ten zrealizujemy.
Obie strony unikały mówienia o finansowych warunkach współpracy, ograniczając się do stwierdzenia, ze „pewne pieniądze” uczelnia klubowi już przekazała. Za to mocno podkreślano wychowawcze i zdrowotne walory takiej współpracy, której efektem może być powołanie akademickich drużyn siatkarek i siatkarzy, na wzór np. AZS PWSZ Stal Nysa czy poniedziałkowego rywala Victorii PWSZ Wałbrzych. Najważniejsze jest jednak masowe uprawianie sportu nie tylko przez studentów, ale też przez ogół suwalczan.
Współpraca pomiędzy klubem i uczelnią to również szansa dla sportowców na kontynuowanie nauki na wyższej uczelni. A w suwalskiej PWSZ studenci mają 13, a od nowego roku akademickiego będą mieli do wyboru 14 kierunków.
- Bardzo zależy nam na tym, żeby być obecnym w siatkówce, która jest sportem narodowym, z której rozwojem będzie się też rozwijała marka naszej uczelni – dodała Barbara Klimiuk, pełnomocnik rektora PWSZ do spraw rozwoju i współpracy.
Gotowość do współpracy ze studentami i studentkami zadeklarowali trener Piotr Poskrobko i kapitan drużyny Wojciech Winnik. Ten drugi powoli myśli o zakończeniu kariery, po której chciałby się poświęcić pracy trenerskiej. Na razie nabywa doświadczenia pracując, z Piotrem Andrzejewskim, z siatkarkami suwalskiego SALOS-u.
Na pytanie o wymierne efekty dotychczasowej i cele przyszłej współpracy B. Klimiuk potwierdziła, ze pierwszym takim wymiernym efektem było wsparcie finansowe udzielone klubowi przez uczelnię. Kolejnym może być udostępnienie od przyszłego sezonu uczelnianej siłowni, doskonale wyposażonej, na potrzeby I-ligowej drużyny Ślepska.
Dodajmy, że PWSZ przymierza się do budowy swoich obiektów sportowych, w tym hali o parametrach lepszych niż mająca ponad 40 lat hala OSiR.
Fot. Marta Orłowska