W meczu inaugurującym rozgrywki mistrzostw województwa w piłce siatkowej kadetek SL Salos Suwałki przegrał w hali OSiR 0:3 z broniącymi tytułu mistrzowskiego zawodniczkami BAS Białystok.
- Pomimo porażki zagraliśmy dobry mecz i jestem dumny z postawy dziewczyn – mówi Krzysztof Andrzejewski, trener siatkarek Salosu. – Trenujemy dopiero dwa lata, a rywalki to zespół budowany na bazie wielu białostockich szkół, już ograny, doświadczony. A mimo tego moje dziewczyny długimi chwilami grały jak równe z równymi. Nie ukrywam, że obawiałem się tego meczu, ale jak widać zupełnie niepotrzebnie. Powtarzałem dziewczynom, że w naszej sytuacji, kiedy stawiamy pierwsze korki na parkiecie, nie wynik, ale styl naszej gry, charakter każdej z dziewczyn są najważniejsze. I one pokazały charakter, walczyły, w ten mecz włożyły serce. Jak tak dalej będą pracowały, rozwijały się, to szybko zniwelują różnice dzielące nas od bardziej doświadczonych rywalek.
SL Salos Suwałki – BAS Białystok 0:3 (15:25, 14:25, 17:25)
Salos: Mackiewicz, Cichocka, Harasimowicz, Szeszko, Giedrojć, Zackiewicz - Majewska (libero) oraz Janusznais, Szymańczyk, Kamińska.
W grupie z suwalczankami grają jeszcze UKS MSM Olimpik 2. Mońki i MOSiR Siemiatycze.
Siatkarki Salosu kibice będą mieli okazję zobaczyć w akcji, i to dwukrotnie, 8. listopada. Dwukrotnie bowiem, kadetki w tym dniu w hali OSiR zmierza się z UKS MSM Olimpik 2. Mońki, a juniorki rozgrywki mistrzowskie zainaugurują spotkaniem z UKS Jedynka Łomża.