W rozegranym w piątek w Suwałkach meczu sparingowym I-ligowy Ślepsk Suwałki pokonał 4:0 (25:18, 25:13, 25:23, 25:23) występujący w II lidze UKS Centrum Augustów.
Po zremisowanym 2:2 z Pekpolem w Ostrołęce, to drugi sparing siatkarzy Ślepska. Kolejny, podopieczni Piotra Poskrobko, zagrają już we wtorek (godz. 17.00 czasu polskiego) w Druskiennikach (Litwa) z wielokrotnym medalistą mistrzostw Białorusi, uczestnikiem europejskich pucharów, Komunalnikiem Grodno.
W meczu przeciwko II-ligowcom trenerzy Ślepska nie mogli skorzystać z chorego Mariusza Schamlewskiego, kontuzjowanego Michała Jutkiewicza i przygotowującego się do ślubu Kamila Skrzypkowskiego.
Faworytem piątkowego meczu byli I-ligowcy i potwierdzili to na parkiecie. Mecz asem dla Centrum rozpoczął Haraburda, co uskrzydliło jego kolegów i nie pobudziło rywali. II ligowych prowadzili 5:2, 6:4, 9:8, a do stanu 14:14 oba zespoły na przemian zdobywały punkty. Sygnał do ataku dał gospodarzom Krzysztof Modzelewski wciskając piłkę między blok augustowian i siatkę. Dwa kolejne punkty dla Ślepska zagrywką zdobył Wojciech Winnik, a czwarty z rzędu blok Łukasz Makowski/Maciej Kałasz. Goście odpowiedzieli skutecznym atakiem Mariana Szlejtera, byłego siatkarza Ślepska. To podrażniło suwalczan, którzy szybko dorzucili kolejne cztery punkty (3 Winnik i as Modzelewskiego) i odskoczyli rywalom na 22:15. Wynik seta na 25:18 dla Ślepska ustalił Szlejter zagrywając w siatkę.
W secie drugim tylko początek był wyrównany. Na atak Dimy (Skorij) po przekątnej goście odpowiedzieli akcją Mariusza Szlejtera, ktróry obił suwalski blok i pojedynczym blokiem na Rudzewiczu. I to by było w zasadzie wszystko na co w tej partii pozwolili II ligowcom gospodarze, którzy zaczęli zdobywać punkty seriami. Najdłuższa to sześciopunktowa (od 16:10 na 22:10) w wykonaniu Skorija (2), Winnika (3) i Modzelewskiego. Punkt ustalając końcowy wynik seta na 25:13 atakiem nad blokiem zdobył Maciej Kałasz.
W trzecim secie pierwsze dwa punkty zdobył Krystian Pachiliński. Siatkarz Ślepska najpierw dał się zablokować rywalom, a po chwili odpowiedział atakiem po przekątnej i na tablicy pojawił się wynik 1:1 Pierwszoligowcy szybko odskoczyli rywalom na 8:4 i stanęli. Po dwóch błędach gospodarzy, asie serwisowym i ataku Szlejtera był już remis 8:8. Od tego momentu oba zespoły zdobywały punkty seriami: 13:10 i 15:12 dla Ślepska, 15:16, 18:16, 19:20, 22:21. O końcowym wyniku seta 25:23 dla Ślepska zadecydowały błąd podwójnego odbicia odgwizdany siatkarzowi Centrum i as serwisowy Pachlińskiego.
W czwartym secie od początku to suwalczanie musieli gonić wynik: 2:4, 3:7, 8:10, 14:16. Ślepsk wyszedł na prowadzenie 19:18 po obiciu bloku rywala przez Dimę. Goście wyrównali na 19:19 obijając ręce Modzelewskiego. Po lobie Modzelewski ego i autowym ataku Centrum Ślepsk prowadził 21:19, ale po chwili na tablicy był znowu remis 21:21. Zagrywka augustowian w siatkę, blok Pachlińskiego i Wasilewskiego oraz atak Wojciecha Iwanowicza w antenkę sprawiły, że Ślepsk miał już pikę meczową. Miał, ale jej nie wykorzystał bowiem goście najpierw zablokowali Modzelewskiego a następni w siatkę wpadł blok Ślepska i I-ligowcy prowadzili już tylko 24:23. Wygraną w secie 25:23 i w meczu 4:0 dała Ślepskowi autowa zagrywka rywali.
Składy drużyn:
Ślepsk: Makowski, Skorij, Rudzewicz, Winnik, Modzelewski, Kałasz - Andrzejewski (libero) oraz na zmiany: Pachliński, Wasilewski,
Centrum: Iwanowicz, Haraburda, Szlejter, Stanisławajtys, Karniłowicz, Stankiewicz - Wywrot (libero) oraz na zmiany: Daraszkiewicz, Kasperowicz, Szyper, Przekop.
Pomeczowe opinie trenerów:
Wojciech Iwanowicz, trener Centrum Augustów
Wygrana Ślepska zasłużona, bo był drużyną lepszą, szczególnie w grze blokiem. Bardzo dobrą partię na przyjęciu rozegrał Rosjanin, który raz czy dwa się pomylił. Szybcy środkowi, wysoki, szczelny blok to kolejne atuty I-ligowca. Dopiero kiedy w III i IV secie trener Poskorbko w prowadził zmiany nawiązywaliśmy walkę z rywalem. Ale to było za mało żeby wygrać chociażby jednego seta. Dla nas był to pożyteczny sprawdzian, bo pokazał jak daleko nam jeszcze do I-ligowca, nad czym musimy popracować i to ciężko.
Piotr Poskrobko, trener Ślepska:
W okresie ciężkiego treningu siłowego, a na takim etapie jesteśmy, ten mecz był potrzebny jako przerywnik w treningowej monotonni. Wygraliśmy i na pewno to cieszy. Skuteczne, efektowne zagrania przeplataliśmy jednak seriami błędów. I my, jako sztab szkoleniowy, i zawodnicy zobaczyliśmy na jakim etapie jesteśmy, nad czym musimy pracować. Jak widać pracy jest jeszcze dużo, a czasu coraz mniej. Mam nadzieję, że w kolejnych sparingach zespół będzie już grał coraz lepiej, skuteczniej, coraz bliżej tego, na co go naprawdę stać. Próbkę nie małych możliwości mieliśmy w Ostrołęce i dzisiaj. Ale to była tylko próbka, a my równo musimy grać całe sety i mecze. Martwi mnie to, że ciągle nie mogę skorzystać ze wszystkich zawodników. I nie chodzi mi tylko o rozgrywającego Bella, który dołączy do nas po I kolejce ligowej, ale innych. Dziś wypadli mi chory Schamlewski, narzekający na uraz barku Jutkiewicz i Skrzypkowski, który w sobotę zmienia stan cywilny. Mam nadzieję, że we wtorek w meczu z Komunalnikiem, wszyscy będą już zdrowi i gotowi do gry.