W piątek siatkarze Ślepska Suwałki wstali wcześniej niż nad miastem wzeszło słońce. Nic dziwnego, bowiem przed nimi kilkanaście godzin podróży do Wałbrzycha, odległego od Suwałk o prawie 750 km. W sobotę i niedzielę Ślepsk zagra kolejne dwa mecze z Victorią, stawką których jest awans do finału play-off Krispol I ligi.
- Jedziemy do Wałbrzycha by walczyć o minimum jedno, a najlepiej dwa zwycięstwa, które dałyby nam miejsce w finale I ligi – mówi Mariusz Schamlewski, środkowy Ślepska, MVP poniedziałkowego meczu wygranego przez suwalski zespół 3:0. – W Suwałkach zagraliśmy dwa różne mecze, stąd i wynik rywalizacji do trzech zwycięstw jest remisowy 1:1. Zaczynamy grę od początku. Znamy i szanujemy rywala, doceniamy jego klasę, ale w rundzie zasadniczej pokazaliśmy, że podobnie jak Victoria u nas, my też potrafimy wygrać w Wałbrzychu. Zapowiadają się ciężkie dla nas zawodników i atrakcyjne dla kibiców mecze. Bez wątpienia ważny będzie wynik sobotniej konfrontacji, bowiem jej zwycięzca zdobi drugi krok na drodze do finału i, nawet jeśli przegra w niedzielę, pozostanie mu piąty mecz. Przegrany zaś w niedzielę będzie musiał ryzykować, rzucić na szalę wszystkie siły i umiejętności, będzie grał pod presją. My, po przegranym pierwszym meczu w Suwałkach, w drugim pokazaliśmy, że potrafimy wziąć na siebie ciężar odpowiedzialności, że on nas mobilizuje, a nie zwala z nóg. Oczywiście nie chcemy powtarzać tego wariantu w ten weekend, chcemy wygrać pierwszy mecz i zmusić rywala do rzucenia wszystkiego na jedną szalę. Tak jak w Suwałkach i w Wałbrzychu kluczem do zwycięstwa będzie zagrywka odrzucająca od siatki, skuteczny blok i atak i mała liczba błędów własnych.
Zarówno sobotni (godz. 16.30, jak i niedzielny (godz. 13.30) mecz transmitowane będą w TVP. Ten pierwszy na antenie TVP Sport, drugi TVP Regiony.