Ślepsk Malow Suwałki – Aluron CMC Warta Zawiercie. Zagrywka psychologiczna [tabela, relacja na żywo]

Biało-Niebiescy w sobotę o 14:45 w Suwałki Arenie rozegrają mecz prawdy. Przekonają się, czy stać ich na nawiązanie walki ze znacznie wyżej notowanym rywalem.

W miniony wtorek podopieczni Dominika Kwapisiewicza zakończyli serię pięciu porażek. W Bełchatowie pokonali PGE GiEK Skrę 3:1, odnieśli czwarte zwycięstwo w sezonie. Szkopuł w tym, że wcześniejsze trzy wygrane zanotowali także z niżej klasyfikowanymi rywalami – z Exactem Norwidem Częstochowa, GKS-em Katowice i Enea Czarnymi Radom.

- Brakuje czegoś ekstra z naszej strony, jakiejś dużej niespodzianki, jaką już na przykład sprawiły drużyny beniaminka z Częstochowy czy Barkomu, które pokonały ZAKSĘ  – przyznaje Wojciech Winnik, prezes Ślepska Malowu. – Najważniejsze, żebyśmy walczyli, choćby tak, jak w Bełchatowie. Jak będzie walka, przyjdą wygrane, także te sensacyjne.

Na maksymalne zaangażowanie liczą suwalscy kibice, których przed Świętami Bożego Narodzenia czekają dwa arcyciekawe spotkania, a mamy nadzieje, że i kapitalne widowiska. W tę sobotę do Suwałk przejeżdża czwarty zespół poprzedniego sezonu, a w przedświateczny piątek, 22 grudnia – trzykrotny zwycięzca Ligi Mistrzów, mistrz Polski ZAKSA Kędzierzyn-Koźle.

Latem z Aluronu CMC Warty odszedł Uros Kovacević. W jego miejsce przyszedł Francuz Trevor Clevenot, na środek został pozyskany Mateusz Bieniek, do ataku Karol Butryn, a na libero Luke Perry.

- Wszyscy to czołówka światowa, a pamiętajmy, że w Warcie jest jeszcze Bartosz Kwolek – zauważa Wojciech Winnik.  – Siła ofensywna tego zespołu jest niesamowita.

Aluron mierzy w podium, ale ostatnio u siebie przegrał z Projektem Warszawa 0:3. Zespół Michała Winiarskiego przyjedzie do Suwałk mocno podrażniony i z nadzieją na szybkie zwycięstwo, bo takie odnosił nad Biało-Niebieskimi w poprzednim sezonie.

- Warta ma bardzo dobrych siatkarzy i ogień na zagrywce, ale my też znamy swoją wartość i zagramy o korzystny wynik – powtarza Dominik Kwapisiewicz, trener Ślepska Malowu, który własnie klub z Zawiercia wprowadził do PlusLigi. – Najważniejsze, żebyśmy nie przegrali tego meczu jeszcze w szatni.

Nastawienie psychiczne i walka do końca potrafią w siatkówce zdziałać cuda. W minionej kolejce udowodnili to Czarni Radom, którzy przegrywali w Częstochowie już 0:2 w setach, ale zdołali się podnieść i wygrali pierwszy mecz w sezonie.

Za nami już trzecia część rozgrywek. Ślepsk Malow w 10 meczach uzbierał 12 punktów i musi poprawić skuteczność jeżeli chce włączyć się do walki o czołową ósemkę. W poprzednich rozgrywkach Biało-Niebiescy zgromadzili w rundzie zasadniczej 41 punktów, a do play-off zabrakło im 3 oczek.

Dzisiaj do ósmej w tabeli Stali Nysa suwalski zespół traci 4 punkty.  O tym czy zmniejszy tę różnicę już w sobotę, przekonają się Państwo śledząc naszą relację na żywo. Zapraszamy od godz. 14:45.

Wojciech Drażba

Fot. Miłosz Kozakiewicz

Pary 11. kolejki PlusLigi

Sobota, 9 grudnia

Ślepsk Malow Suwałki – Aluron CMC Warta Zawiercie 14:45

GKS Katowice – PGE GiEK Skra Bełchatów 17:30

KGHM Cuprum Lubin – Indykpol AZS Olsztyn 20:30

Niedziela, 10 grudnia

Trefl Gdańsk – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 14:45

Projekt Warszawa – Jastrzębski Węgiel 17:30

Barkom Każany Lwów – Exact Systems Hemarpol Częstochowa 20:30

Poniedziałek, 11 grudnia

Enea Czarni Radom – Asseco Resovia Rzeszów 17:30

Bogdanka LUK Lublin – PSG Stal Nysa 20:30

Tabela