Jeżeli ktoś oglądał tylko ostatnie minuty piątkowego spotkania w Suwałki Arenie, mógł dojść do wniosku, że zawodnik drużyny z Gdańska Kewin Sasak nie potrafi atakować i że Biało-Niebiescy tworzą równorzędny zespół z Treflem.
Nic bardziej mylnego. Owszem, gospodarze zasłużyli na oklaski za grę w końcówce trzeciego seta, przegranego 34:36, ale trwał on niemal tyle, ile pierwsze dwie partie razem wzięte. Podopieczni Dominika Kwapisiewicza nie mieli w nich nic do powiedzenia, ulegli 16:25 i 21:25.
Ślepsk Malow przegrał czwarty mecz z rzędu. Nawet w porażkach trzeba szukać pozytywów i takim na pewno jest postawa suwalskich siatkarzy w niezwykle zaciętej i emocjonującej końcówce. Niesieni dopingiem publiczności nareszcie podnieśli głowy, uwierzyli w siebie, zaczęli walczyć i niewiele brakowało, by przedłużyli jednostronne od początku spotkanie. Tej wiary może nie wystarczy w najbliższym meczu z liderem – z Projektem w Warszawie, ale w kolejnym, w którym rywalem będzie Skra Bełchatów, mogą już sobie przypomnieć, jak smakuje zwycięstwo.
Przeciwnicy mają prostą receptę na suwalski zespół. Wykorzystują to, że Biało-Niebiescy mają olbrzymi problem z przyjęciem serwisu. Zagrywają raz mocno, raz sprytnie – tak, żeby jak najdalej odciągnąć od siatki naszego szybkiego rozgrywającego. Biegający po boisku Matias Sanchez musi dogrywać na skrzydła, a tam już czeka blok – punktowy lub otwierający kontratak.
Takie cztery kontry, zakończone skutecznymi atakami Kewina Sasaka, kiedyś wypożyczanego z Gdańska do pierwszoligowego wtedy Ślepska, zespół Igora wyprowadził na samym początku. Goście odskoczyli na 6:1, a potem tylko powiększali przewagę. Ślepsk Malow odgryzał się sporadycznie, kiedy Matias Sanchez mógł uruchomić środkiem Joaquina Gallego i Konrada Stajera. Atakujący skrzydłami Bartosz Filipiak, Ziga Stern i Paweł Halaba trzykrotnie nadziali się na punktowe bloki i kilkanaście wybloków. Trefl uciekł na 20:12 i 24:15. Seta zepsuciem zagrywki zakończył Konrad Stajer.
Drugiego seta zaczęliśmy obiecująco – od 3:2. Zaraz jednak zrobiło się 3:5, Kewin Sasak zaatakował z trudnej pozycji, w kolejnej akcji posłał asa, Paweł Halaba zepsuł pipe’a, asa dołożył Mikołaj Sawicki i Trefl odskoczył na 10:6. Gospodarze mieli więcej okazji do kontrataków, ale ich nie wykorzystywali. Dalej oglądaliśmy „Kewin Sasak Show”, Trefl prowadził już 24:18, a wygrał tę część 25:21.
W pierwszych setach blok Ślepska Malowu nie zapunktował ani razu. Kiedy więc trzecią część efektownym blokiem rozpoczął Bartosz Firszt, który zmienił Pawła Halabę, w Suwałki Arenie powiało nadzieją. Tym większą, że goście podali nam rękę, w środkowej fazie seta zepsuli aż 5 kolejnych zagrywek. Suwalscy gracze nie chcieli być dłużni, także popełniali błędy i walka punkt za punkt toczyła się do stanu 18:18. Trefl zdołał wyjść na 21:18 i pierwszego meczbola miał przy 24:22. Od tego momentu Kewin Sasak zatracił skuteczność w ataku, a Mikołaj Sawicki serwował w siatkę, za to po drugiej jej stronie oglądaliśmy ofiarnie broniącego Mateusza Czunkiewicza, przytomnie rozgrywającego Maksima Buculjevicia oraz punktujących Bartoszów Filipiaka i Firszta oraz Joaquina Gallego. Raz Ślepsk miał setbola, a po chwili Trefl meczbola. Kewin Sasak nie skończył ataku, a Bartosz Firszt obił potrójny blok i było 34:33 dla gospodarzy. W kolejnych akcjach Kewin Sasak zaatakował już w boisku, Biało-Niebiescy po złym przyjęciu nadziali Bartosza Filipiaka na blok, Mikołaj Sawicki skończył akcje na lewym skrzydle i Trefl Gdańsk wygrał seta 36:34, a mecz 3:0.
Piątkowy mecz w Suwałki Arenie rozpoczął 8. kolejkę spotkań. Biało-Niebiescy, chyba po raz pierwszy w tym sezonie, będą teraz mieli cały tydzień na treningi. Wyjazdowy mecz z Projektem Warszawa rozegrają dopiero w sobotę, 2 grudnia o godz. 17:30.
Wojciech Drażba
Fot. Miłosz Kozakiewicz
Ślepsk Malow Suwałki – Trefl Gdańsk 0 : 3
(16:25, 21:25, 34:36)
MVP: Kewin Sasak
Ślepsk Malow: Matias Sanchez 1, Konrad Stajer 7, Joaquin Gallego 8, Bartosz Filipiak 15, Ziga Stern 8, Paweł Halaba 3, Mateusz Czunkiewicz (libero) oraz Arkadiusz Żakieta 1, Bartosz Firszt 5, Ernest Kaciczak, Maksim Buculjević
Trefl: Jan Franchi Martinez 4, Patryk Niemiec 6, Kamil Droszyński 2, Karol Urbanowicz 8, Mikołaj Sawicki 22, Kewin Sasak 24, Voitto Koykka (libero) oraz Aliaksei Nasewicz i Zaleszczyk
Pozostałe pary 8. kolejki PlusLigi
Sobota, 25 listopada
PGE GiEK Skra Bełchatów – Projekt Warszawa 14:45
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Barkom Każany Lwów 17:30
Jastrzębski Węgiel – KGHM Cuprum Lubin 20:30
Niedziela, 26 listopada
PSG Stal Nysa – Enea Czarni Radom 14:45
Exact Systems Hemarpol Częstochowa – Asseco Resovia Rzeszów 17:30
Aluron CMC Warta Zawiercie – Bogdanka LUK Lublin 20:30
Poniedziałek, 27 listopada
Indykpol AZS Olsztyn – GKS Katowice 17:30
Tabela
1. |
Jastrzębski Węgiel |
7 |
21 |
21:3 |
601:485 |
2. |
Projekt Warszawa |
7 |
20 |
21:4 |
611:526 |
3. |
Trefl Gdańsk |
8 |
19 |
20:8 |
687:629 |
4. |
Aluron Warta Zawiercie |
7 |
15 |
18:8 |
621:551 |
5. |
Bogdanka LUK Lublin |
7 |
15 |
19:11 |
666:624 |
6. |
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle |
7 |
14 |
16:10 |
623:600 |
7. |
Asseco Resovia Rzeszów |
7 |
13 |
17:10 |
624:586 |
8. |
PSG Stal Nysa |
7 |
10 |
14:16 |
662:655 |
9. |
Ślepsk Malow Suwałki |
8 |
9 |
10:16 |
585:605 |
10. |
Indykpol AZS Olsztyn |
6 |
8 |
10:13 |
499:550 |
11. |
KGHM Cuprum Lubin |
7 |
8 |
10:15 |
556:571 |
12. |
Exact Systems Częstochowa |
7 |
6 |
8:17 |
547:603 |
13. |
Barkom Każany Lwów |
7 |
5 |
7:18 |
543:620 |
14. |
PGE GiEK Skra Bełchatów |
6 |
4 |
10:16 |
572:607 |
15. |
GKS Katowice |
7 |
1 |
5:21 |
543:622 |
16. |
Enea Czarni Radom |
7 |
0 |
1:21 |
460:565 |