Jak już informowaliśmy jednym z uczestników V Warszawskiego Memoriału Kamili Skolimowskiej na Stadionie Narodowym był 13-letni sprinter z Suwałk Marcin Miszkiel. Marcin w Warszawie wygrał bieg na 100 m dzieci, a przed dekoracją „przybił piątkę” i odegrał gratulacje od swego idola Usaina Bolta.
- Trwało to sekundy, ale w mojej pamięci pozostanie na całe życie – wspomina Marcin. – Stałem w szeregu zwycięzców poszczególnych konkurencji, a Bolt podchodził do nas, każdemu podawał rękę i gratulował. Niestety, nie wolno na było ani robić zdjęć, ani prosić go o autograf. Mam nadzieję, że ktoś z trybun uwiecznił jednaka na zdjęciu lub filmie ten moment i podeśle mi pamiątkę.
Bieg Marcina z trybun obserwowała i przeżywała jego mama.
- Uważam, że syn pobiegł na miarę swoich wakacyjnych możliwości – twierdzi skromnie Marzena Miszkiel. (Marcin wygrał bieg na 100 m dzieci z czasem 12.61 – dop. wł.) – Bolt zaś pokazał klasę i w Warszawie złamał w tym roku w hali barierę 10 sekund (bieg odbywał się pod dachem, a zatem traktowany był jak bieg w hali, Bolt uzyskał czas 9,98 o 0,08 sek poprawiając swój najlepszy tegoroczny wynik w hali – dop. wł.). Ale serce zaczęło mi walić kiedy Usian podszedł do Marcina i gratulował mu wygranej... Jestem dumna z syna, jestem szczęśliwa bo spełnił on nie tylko swoje, ale i mojej, jako byłej sprinterki, marzenie.
Z Warszawy Marcin wraz z medalistami XX edycji lekkoatletycznych czwartków wyjechał na tygodniowy obóz do Spały.
- Warunki fantastyczne, Spała piękna, tylko pogoda nie zaciekawa – mówił nam w niedzielę Marcin. – Obóz ten jest przygotowaniem reprezentacji Polski do startu w IX Międzynarodowym Pucharze Lekkoatletycznym dzieci i młodzieży.
Zawody, o których mówi i w których wystartuje Marcin rozegrane zostaną 7 września w Warszawie.
Fot. pzla.pl