W Łomży rozegrano lekkoatletyczne mistrzostwa województwa podlaskiego, w których dobrze zaprezentowali się zawodnicy suwalskiej Hańczy. W rzucie oszczepem pań całe podium (na zdjęciu) zajęły podopieczne Karola Sikorskiego. Zwyciężyła, z bardzo dobrym wynikiem 53,60 m Maria Andrejczyk, przed Dominiką Dabulis (44,51 – rek. życ.) i Agnieszką Czeropską (33,41)..
- Majka miała trzy rzuty poza granicę 50 metrów – opowiada Jarosław Jutkiewicz, szkoleniowiec Hańczy. – To dobre wyniki, jeśli weźmie się pod uwagę nietypową, bo obiadowa porę (godz. 14.00 – dop. wł.) rozgrywania konkursu oszczepniczek. Ważne, że regularnie rzuca już około 53 metrów. Takiej stabilizacji potrzebuje też nasz czołowy oszczepnik Maciek Śniatkowski, który w Łomży posłał oszczep na odległość 69 metrów 33 centymetrów. Generalnie z postawy naszych zawodników jestem zadowolony. Szkoda tylko, że chwilowa awaria aparatury pomiarowej uniemożliwiła prawidłowy pomiar czasu Kornelii Wróbel w biegu na 100 metrów.
A tę konkurencję wygrała wychowanka Hańczy, dziś reprezentantka Białegostoku, Ewelina Popowska z czasem 11.72. Już po usunięciu awarii zawodniczce Hańczy Weronice Morusiewicz zmierzono 13.10 co jest jej rekordem życiowym.
Życiówkę na 200 m – 22.71 zmierzono też Szymonowi Birtowi. To bardzo dobry wynik jeśli weźmie się pod uwagę poprawkę na to, że drugą setkę, czyli na prostej, zawodnicy biegli pod wiatr. Szymon zadebiutował też w biegu na 110 m ppł, ale na wysokich płotkach (99,5 cm) i czasem 15.47 ustanowił rekord życiowy.
W skoku wzwyż i trójskoku startowały Anna Bałon i Elwira Wróbel. Wzwyż obie zaliczyły po 155 cm, a trójskok wygrała Ania z wynikiem 10,68 , a druga była debiutująca w tej konkurencji Elwira - 10,38 (r. życ.).
W biegu na 400 m z dobrej strony pokazała się Anna Gryc. Jej czas to 62,43, ale Ania specjalizuje się w biegach średnich i wynik w przedłużonym sprincie jest dobrym prognostykiem przed czekającym ją w środę w czasie finału Grupy Północnej Gimnazjady biegiem na 1.000 m. 
