W ostatnim sparingu przed inauguracją wiosennej serii rozgrywek IV ligi Wigry II Suwałki pokonały 3:2 Czarnych Olecko, a powinny wygrać różnicą minimum ośmiu goli. Pięciu czy sześciu sytuacji nie wykorzystał David Makaradze, z dwóch metrów w poprzeczkę trafił Stasiński, okazje mieli Omilianowicz i Żegaczewski.
- Panowie, połowa z was nadaje się do zmiany. Jeśli nie chce się wam grać – powiedzcie – w przerwie meczu apelował do swoich zawodników Andrzej Spura, trener Wigier II.
Trener mówił, ale do ściany. Chaos, indywidualna gra (zwłaszcza Makaradze) kończąca się utratą piłki, indolencja pod bramką rywala. Z taką grą w IV lidze trudno będzie utrzymać lokatę w czołówce tabeli. Ciekawą postacią był debiutujący w Wigrach Piotr Żegaczewski. Wysoki, silny, nie bojący się starć z rywalami, szukający piłki. Jeśli poprawi szybkość, w czym może pomóc zbicie kilku kilogramów wagi ten 18-latek (ur. 26.01.1997), wychowanek Tomasza Ferenca z Rospudy Filipów, którym interesowała się Jagiellonia, może być wzmocnieniem rezerw Wigier, ale też kandydatem do pierwszego zespołu.
- W moim zespole zabrakło sześciu zawodników z pierwszego składu, dlatego nasza gra wyglądała dziś tak jak wyglądała. Staraliśmy się, ale Wigry były lepsze. To, ze mecz zakończył się wynikiem 3:2 dla suwalczan to tylko ich wina, bo powinni strzelić z dziesięć goli – podsumował spotkanie Adam Wyszyński, trener Czarnych, były piłkarz Wigier.
Inna sprawa to ta, że dziś grały prawdziwe rezerwy Wigier, bowiem z szerokiej, 27-osobowej kadry pierwszego zespołu na boisku byli tylko wspomniany Makaradze, a także Szyszka i Patryk Sobolewski.
Już za tydzień, w niedzielę 22.03. w meczu o IV-ligowe punkty Wigry II podejmą Ruch Wysokie Mazowieckie.
Wigry II Suwałki – Czarni Olecko 3:2 (1:1)
Gole: 1:0 Makaradze 15; 1:1 Szturgulewski 22; 2:1 Żegaczewski 49; 2:2 Cichocki 83; 3:2 Żegaczewski 85
Wigry II: Sobolewski – M. Kupszta, Legenzow, Karol Petelski, Stasiński, Szyszka, Sawicki (71. Spura), Omilianowicz, Makaradze, Żegaczewski, Konrad Petelski (46. Sidorowicz)