W czwartym w tym roku meczu przed własną publicznością Biało-Niebiescy odnieśli czwarte zwycięstwo i znowu nie stracili bramki. Wygrali z niżej notowanym KS-em Śniadowo, ale po mało porywającym meczu.
- Sukces rodzi się w bólach – ocenia Paweł Cimochowski, nowy trener Wigier, który przed tygodniem debiutował w Grajewie, a teraz po raz pierwszy prowadził drużynę na Zarzeczu. – Chłopakom należą się gratulacje za konsekwentna grę w obronie, za współpracę i zaangażowanie. Przeciwnik zastosował niską obronę, zmusił nas do ataku pozycyjnego, nad którym musimy jeszcze popracować.
Drużyna ze Śniadowa zagęściła środek pola i szukała szans w strzałach z daleka. Po jednym z takich uderzeń w wykonaniu Karola Choińskiego, piłka poleciała tuż nad poprzeczką bramki Piotra Słowikowskiego.
Gopodarzom ciężko było sforsować dwie linie defensywne. Próbowali ataków głównie prawym skrzydłem, gdzie bardzo aktywni byli Łukasz Trąbka i Mariusz Bucio. Ten drugi najpierw sam próbował z ostrego kąta pokonać może nie imponującego wzrostem, ale na pewno tak refleksem i zwinnością Daniela Wysockiego, a potem z rzutu wolnego ładnie podał do Krzysztofa Cudowskiego, który uderzył tuż przy prawym słupku.
Przyjezdni umiejętnie się bronili, a piłkarzom suwalskiej drużyny brakowało ostatniego podania. Na szczęście, do czasu. W 40 minucie piłka trafiła do Bartosza Gużewskiego, który idealnym, prostopadłym zagraniem między obrońców sprawił, że Radosław Gulbierz znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem gości. Doświadczony wahadłowy nie zmarnował okazji i do przerwy Wigry prowadziły 1:0.
Po zmianie stron ambitnie zaatakowali goście, ale to Biało-Niebiescy, którzy zyskali więcej przestrzeni, stwarzali sobie dogodne sytuacje. Najpierw z daleka tuż obok spojenia uderzył niemiłosiernie faulowany w tej części spotkania Łukasz Trąbka, potem przytomnym przejęciem piłki błysnął Marcin Fiedorowicz, który w decydującym momencie, niestety, podał do przeciwnika. Wreszcie, a lewej strony wzdłuż linii pola bramkowego zagrał Dawid Kalinowski, ale dobrze ustawiony Krzysztof Cudowski fatalnie skiksował.
Wigrom brakowało wykończenia, a przeciwnicy stworzyli im jeszcze więcej pola do ataku. Minuta po minucie za faule na Łukaszu Trąbce żółtymi kartkami ukarany został Dominik Dzwonkowski i od 68 minuty Wigry grał w liczebnej przewadze.
- W obu sytuacjach sędzia popełnił błąd i musieliśmy bronić się już całą drużyną – ubolewa Dariusz Narolewski. - Naszym celem jest utrzymanie się w IV lidze i powoli do tego zmierzamy. W Suwałach graliśmy bez dwóch kluczowych zawodników, ale nie przynieśliśmy wstydu. Dopiero po czerwonej kartce dla Dzwonkowskiego, straciliśmy drugą bramkę.
Bliscy podwyższenia wyniku byli najpierw obaj stoperzy Wigier. Po strzałach Filipa Kozłowskiego i Jakuba Płoszkiewicza skutecznie interweniował jednak Daniel Wysocki. Bramkarz Śniadowa okazał się jednak bezradny w 75 minucie. Filip Kozłowski z prawej strony zagrał w pole karne, piłkę sprytnie przepuścił Krzysztof Cudowski, a Marcin Fiedorowicz płaskim strzałem posłał ja do siatki przy lewym słupku.
Po zwycięstwach nad Cresovią Siemiatycze 3:0 oraz Dębem Dąbrowa Białostocka i Wissą Szczuczyn po 4:0, Wigry wygrały kolejny mecz u siebie, tym razem 2:0.
- Teraz chcemy się trochę nacieszyć ta wygrana, a już w środę w Łomży czeka nas zupełnie inny mecz. Musimy się do niego solidnie przygotować – mówi Paweł Cimochowski.
ŁKS 1926 Łomża swój mecz rozegrał także w piątek. Efektownym zwycięstwem na wyjeździe nad Promieniem Mońki zrewanżował się temu przeciwnikowi za sensacyjną jesienną porażkę 0:1 i znowu jest liderem, ponieważ w sobotę przegrała prowadząca dotąd drużyna Ruchu Wysokie Mazowieckie.
Tekst i fot. Wojciech Drażba
Wigry Suwałki - KS Śniadowo 2 : 0 (1:0)
Bramki: 1:0 - Radosław Gulbierz 40, 2:0 - Marcin Fiedorowicz 75.
Żółte kartki: Filip Kozłowski, Dawid Kalinowski - Hubert Cendrowski, Igor Cychol, Dominik Dzwonkowski (x 2),
Czerwona kartka: Dominik Dzwonkowski (Śniadowo, 68 min. za drugą żółtą)
Wigry: Piotr Słowikowski – Filip Kozłowski, Jakub Płoszkiewicz (90+1. Beniamin Przełomski), Eduard Serbuł, , Łukasz Trąbka, Mariusz Bucio, Radosław Gulbierz (63. Kacper Rejterada), Bartosz Gużewski, Dawid Kalinowski (81. Kacper Babkowski), Marcin Fiedorowicz (90+1. Wojciech Milewski), Krzysztof Cudowski (81. Paweł Fajkowski).
KS Śniadowo: Daniel Wysocki – Igor Cychol, Tomasz Brzozowski (90+3. Mariusz Sulej), Kewin Karwowski (70. Mateusz Kownacki), Filip Cudakiewicz, Kamil Bargielski (77. Kacper Kostyk), Dominik Dzwonkowski, Piotr Pisiak, Karol Choiński (66. Patryk Godlewski), Maciej Staszczuk (76. Patryk Zalewski), Hubert Cendrowski.
Pozostałe wyniki pary 25. kolejki
Piątek, 28.04.
Dąb Dąbrowa Białostocka – Sparta 1951 Szepietowo 0 : 0
Promień Mońki – ŁKS 1926 Łomża 0 : 5
Sobota, 29.04.
Cresovia Siemiatycze - Wissa Szczuczyn 1 : 5
MOSP Białystok - Warmia Grajewo 0 : 5
KS Wasilków - Ruch Wysokie Mazowieckie 1 : 0
Czarni Czarna Białostocka - KS Grabówka 1 : 2
Orzeł Kolno - Tur Bielsk Podlaski 0 : 1
Krypnianka Krypno - KS Michałowo 1 : 3
Wissa Szczuczyn - Krypnianka Krypno
Tabela
1. |
ŁKS 1926 Łomża |
25 |
57 |
76:19 |
2. |
Tur Bielsk Podlaski |
25 |
56 |
56:30 |
3. |
Ruch Wysokie Maz. |
25 |
56 |
72:29 |
4. |
Wigry Suwałki |
25 |
50 |
71:38 |
5. |
Wissa Szczuczyn |
25 |
48 |
67:37 |
6. |
KS Wasilków |
25 |
46 |
59:33 |
7. |
Sparta 1951 Szepietowo |
25 |
41 |
39:39 |
8. |
Warmia Grajewo |
25 |
37 |
45:43 |
9. |
Promień Mońki |
25 |
37 |
44:43 |
10. |
KS Michałowo |
25 |
35 |
50:48 |
11. |
MOSP Białystok |
25 |
28 |
43:63 |
12. |
KS Grabówka |
25 |
27 |
33:57 |
13. |
Krypnianka Krypno |
25 |
26 |
35:53 |
14. |
KS Śniadowo |
25 |
24 |
36:52 |
15. |
Cresovia Siemiatycze |
25 |
19 |
29:67 |
16. |
Dąb Dąbrowa B-cka |
25 |
19 |
30:57 |
17. |
Czarni Czarna B-cka |
25 |
18 |
30:67 |
18. |
Orzeł Kolno |
25 |
10 |
18:59 |
Zestaw par 26. kolejki
Środa, 3.05.
ŁKS 1926 Łomża - Wigry Suwałki 18:00
Tur Bielsk Podlaski - Czarni Czarna Białostocka 11:00
Ruch Wysokie Mazowieckie - Promień Mońki 14:00
Sparta 1951 Szepietowo - Orzeł Kolno 16:00
KS Michałowo - Dąb Dąbrowa Białostocka 16:00
KS Grabówka - KS Wasilków 17:00
Wissa Szczuczyn - Krypnianka Krypno 17:00
Warmia Grajewo - Cresovia Siemiatycze 18:00
Środa, 10.05.
KS Śniadowo - MOSP Białystok 18:00