Wigry Suwałki – GKS Bełchatów 1:0. Suwalski beniaminek wygrał drugi mecz z rzędu [wideo, opinie]

Po ubiegłotygodniowej wygranej z Mławianką w Mławie 3:2, Biało-Niebiescy u siebie pokonali GKS Bełchatów 1:0 i mają tyle samo punktów, co lider Betclic 3 Ligi.

Zwycięską bramkę w 65 minucie strzelił Pavlo Berezianskyi, a drugim bohaterem tego meczu niewątpliwie był bramkarz Wigier - Mateusz Taudul. To już drugie zwycięstwo w tym sezonie, pierwsze na suwalskim Zarzeczu.

Obiektywnie patrząc, to walczący w tym sezonie o awans do drugiej ligi zespół z Bełchatowa nie zasłużył, by z Suwałk wracać bez choćby punktu. Zespół prowadzony przez trenera Artura Derbina zdominował zespół Wigier w pierwszej połowie i trzykrotnie w niemal stu procentowych sytuacjach był bliski strzelenia bramki.

- Z przebiegu meczu można powiedzieć, że wynikiem sprawiedliwym byłby remis. Pierwsza połowa dla Bełchatowa, druga połowa ze wskazaniem dla nas - ocenił trener Wigier Paweł Cimochowski.

Już w 7 minucie po świetnie wyprowadzonym kontrataku Brunatnych z piłką na 5 metrze oko w oko z Mateuszem Taudulem stanął Jakub Bartosiak, ale świetna instynktowna interwencja bramkarza Wigier uchroniła przed szybką utratą pierwszego gola.

W 19 minucie Mateusz Taudul znów błysnął swoimi umiejętnościami. Po rzucie rożnym piłkę na dalszym słupku przyjął Łukasz Wroński i technicznie celował w okienko bramki. Bramkarz Wigier popisał się kapitalnym refleksem i dzięki niemu wciąż było 0:0.

Niespełna 10 minut później to poprzeczka uratowała Biało - Niebieskich przed stratą gola. Po akcji lewą stroną i płaskim dośrodkowaniu Gryszkiewicza, piłkę opanował Łukasz Wroński i z bliska uderzył w poprzeczkę bramki Wigier.

Jedyną groźną akcję w pierwszej połowie podopieczni Pawła Cimochowskiego stworzyli w 35 minucie. Po odważnie wyprowadzonej akcji przez Pavlo Berezianskyiego i dośrodkowaniu Eryka Matusa, akcję na dalszym słupku strzałem zamykał Kacper Głowicki, niestety to uderzenie było niecelnie.

- Mocno się do tego meczu przygotowywaliśmy, zamykaliśmy przestrzenie przeciwnikowi, zawodnicy realizowali te elementy w defensywie bardzo dobrze. Natomiast sami nie skorzystaliśmy z sytuacji, które stworzyliśmy. Tak naprawdę w moim odczuciu do przerwy powinniśmy prowadzić 3:0 - ubolewał po meczu szkoleniowiec gości Artur Derbin.

Ze słowami szkoleniowca gości w pełni zgodził się także trener Wigier.

 - Mieliśmy problemy w obronie wysokiej, z odbiorem piłki, przeciwnik wychodził spod pressingu i tworzył okazję w szybkim ataku. Zgodzę się z trenerem gości, że akcje wypracowane przez gości powinny zamienić się na bramki - komentował Paweł Cimochowski.

Ciekawi jesteśmy, co trener Wigier powiedział do zawodników w przerwie, bowiem na drugą odsłonę piłkarze Wigier wyszli zupełnie inaczej nastawieni. Wraz z gwizdkiem arbitra odważnie ruszyli do ataku, spychając długimi momentami zespół GKSu Bełchatów do głębokiej defensywy.

W 49 minucie bliski szczęścia był Pavlo Berezianskyi, który w tym meczu kilkukrotnie podłączał się do akcji ofensywnych. Po płaskim dośrodkowaniu, nasz stoper uderzył nieznacznie niecelnie.

Krótko po godzinie gry Wigry obiły słupek bramki gości. Po dośrodkowaniu Macieja Makuszewskiego, strzałem głową w słupek bramki trafił Patryk Bednarczyk. Po tej akcji nasz napastnik opuścił plac gry, w jego miejsce zameldował się Michał Mościcki, dla wzmocnienia linii pomocy. W ataku u boku Zalewskiego szarpał od tego momentu Maciej Makuszewski.

I tak dwie minuty później Maciej Makuszewski szarpnął na prawej stronie, wbiegł w pole karne i mocno dośrodkował piłkę w okolice 3 metra, gdzie był Pavlo Berezianskyi. Obrońca Wigier wpakował piłkę do bramki Brunatnych, wyprowadził Biało - Niebieskich na prowadzenie.

Dalsza część meczu opierała się na licznych faulach z obu stron i stałych fragmentach gry. Przy większości z nich pewnie w powietrzu łapał piłkę Mateusz Taudul - niewątpliwie bohater tego meczu, wraz z Pavlo Berezianskyim, który oprócz gola, we własnym polu karnym dwoił się i troił.

- Tą drugą połowę można przypisać na naszą korzyść. Wykreowaliśmy sporo sytuacji, mieliśmy słupek. Dziękuję i gratuluję zawodnikom determinacji, woli walki, serducha zostawionego na boisku i realizacji założeń, bo w drugiej połowie wyglądało to lepiej - komentował trener Wigier.

Biało - Niebiescy dowieźli korzystny rezultat do końca i drugie zwycięstwo Wigier w Betclic III Lidze stało się faktem. Wigry po 3 kolejkach mają 7 punktów i są na 4. miejscu w tabeli.

Kolejne spotkanie Biało - Niebiescy rozegrają już w najbliższą środę. Znów przed własną publicznością podejmą Sokół Aleksandrów Łódzki, który w tej kolejce pokonał 1:0 zespół z Mławy.

Adrian Milewski

Fot. Miłosz Kozakiewicz

Wigry Suwałki – GKS Bełchatów 1 : 0 (0;0)

Bramka: 1:0 – Pavlo Berezyanskyi 65

Wigry: Mateusz Taudul – Pavlo Berezyanskyi, Michał Ozga, Nataniel Wybraniec, Eryk Matus (79 Łukasz Trąbka), Jakub Paszkowski, Bartosz Gużewski (90 Oskar Osipiuk), Kacper Głowicki, Maciej Makuszewski, Kamil Zalewski (79 Krzysztof Cudowski), Patryk Bednarczyk (64 Michał Mościcki).

GKS Bełchatów: Jakub Tomkiel – Szymon Sarnik, Jakub Bartosiński, Patryk Czerech, Mikołaj Grzelak, Natan Wysiński, Patryk Nowakowski,  Łukasz Wroński, Serhij Napolov, Piotr Gryszkiewicz, Bartłomiej Bartosiak

Pozostałe wyniki 3. kolejki

Czwartek, 15 sierpnia

Stomil Olsztyn – Warta Sieradz 4 : 1

Sobota, 17 sierpnia

Legia II Warszawa – GKS Wikielec 1 : 3

Wisła II Płock – ŁKS Łomża 2 : 4

Sokół Aleksandrów Łódzki – Mławianka Mława 1 : 0

Polonia Lidzbark Warmiński – Broń Radom 1 : 0

Pelikan Łowicz – Lechia Tomaszów Mazowiecki 1 : 2

Świt Nowy Dwór – Unia Skierniewice 2 : 6

Victoria Sulejówek – Jagiellonia II Białystok 0 : 0

Tabela III ligi