Wigry Suwałki przegrały 0:1 z Olimpią w Zambrowie. Cały mecz Hiszpana

Pierwszy swój mecz w tym roku rozegrali biało-niebiescy. Na sztucznym boisku w Zambrowie ulegli 0:1 drugoligowej Olimpii.

Maksims Rafalskis dochodzi jeszcze do zdrowia po kontuzji, a Piotr Ruszkul ma wolną rękę w znalezieniu sobie nowego klubu.

W Suwałkach, gdzie mieli indywidualne zajęcia, zostali Tomasz Jarzębowski, Marcin Tarnowski i Jakub Bartkowski i David Makaradze. Wszystko to, by jak najwięcej okazji do pokazania swoich możliwości mieli testowani i mniej grający jesienią zawodnicy. Bartlomiej Olszewski z Górnika II Zabrze zagrał 70 minut, a przez cały czas na boisku przebywał Hiszpan Omar Santana (na zdjęciu), który najpierw grał na prawej stronie, a potem środku pomocy.Paweł Gidelski z Unii Warszawa i Robert Dadok ze Stadionu Śląskiego Chorzów, tak jak pozostali zawodnicy, wystąpili po 45 minut .

W pierwszej polowie suwalczanie grali całkiem nieźle, ale nie wykorzystali kilku dogodnych sytuacji. W 37 minucie dali sobie wbić gola. Autorem bramki dla Olimpii byl obrońca Wojciech Dziemidowicz. Było to po jednym z dwóch celnych strzałów tego dnia w wykonaniu miejscowych.

- Adrian Karankiewicz podał do Kamila Rozmusa, a ten - zamiast wybić piłkę - chciał kontynuować akcję przed własnym polem karnym - mówi Zbigniew Kowalewski, kierownik Wigier. - Piłka trafiła do przeciwnika, który skwapliwie wykorzystał sytuację.

Po przerwie nadal dominowali suwalczanie, ale nie potrafili pokonać bramkarza Olimpii.

- Znakomite okazje stworzyli Szyszka, Olszewski i Omar, który ładnie przymierzył w okienko, ale golkiper meijscowych świetnie interweniował - opowiada Zbigniew Kowalewski.- Mielismy parę naprawdę składnych akcji, ale w wielu innych przeszkadzało strasznie śliskie boisko. Szkoda, bo piłkarsko byliśmy lepsi o dwie klasy.

- Najlpepiej z testowanych wypadł Hiszpan, ale i pozostali pokazali spore umiejętności - ocenia Donatas Vencevicius, trener suwalczan. - Nadal będziemy ich sprawdzali. Przegraliśmy przez brak skuteczności i dobrą postawę bramkarza Olimpii. Obiliśmy słupek i poprzeczkę, zabrakło trochę szczęścia. Oby dopisało nam we wtorek w meczu z Jagiellonią w Białymstoku, gdzie zagramy już w mocniejszym składzie.

Olimpia Zambrów - Wigry Suwałki 1:0 (1:0)

Bramki: 1:0 Wojciech Dziemidowicz 37

Wigry: Karol Salik (46 Hieronim Zoch) - Artur Bogusz (46 Paweł Gidelski), Maciej Wichtowski (46 Kamil Lauryn), Adrian Karankiewicz (46 Bartosz Widejko), Kamil Rozmus (70 Olszewski), Mateusz Żebrowski (46 Dominic Szyszka), Bartłomiej Olszewski (46 Bartosz Biel), Aleksandar Atanacković (46 Bartłomiej Kalinkowski), Damian Gąska (46 Robert Dadok), Omar Santana, Kamil Zapolnik (46 Kamil Adamek).