W Wigrach zmienił się trener, ale cel pozostał niezmienny - chcemy wrócić na zaplecze ekstraklasy - mówił Marek Wołągiewicz, wiceprezes i dyrektor suwalskiego klubu podczas konferencji prezentującej nowego szkoleniowca, Grzegorza Mokrego.
Grzegorza Mokrego specjalnie przedstawiać nie trzeba, gdyż pracował on już w Suwałkach w latach 2015-2017 najpierw jako asystent Donatasa Venceviciusa, a potem Dominika Nowaka, któremu pomagał doprowadzić Biało-Niebieskich do półfinału Pucharu Polski, a następnie przeniósł się wraz z nim do Miedzi Legnica. Później 36-letni szkoleniowiec wrócił do współpracy z innym byłym trenerem Wigier Arturem Skowronkiem, któremu kiedyś asystował w Widzewie Łódź i Pogoni Szczecin, a jesienią 2020 r. w także ekstraklasowej Wiśle Kraków.
Od lata tego roku Grzegorz Mokry, już samodzielnie, prowadził trzecioligowe rezerwy Miedzi Legnica. Drużyna złożona głównie z 17-19-latków zajmuje 3. miejsce w swojej grupie III ligi. W poniedziałek 15 listopada objął drugoligowe Wigry i w sobotę, 20 listopada zadebiutuje jako trener na szczeblu centralnym w Chojnicach, dokąd Biało-Niebiescy pojadą po pierwszy w sezonie komplet punktów na obcym boisku.
W materiale wideo wiceprezes Marek Wołągiewicz opowiada o odpłatnej umowie transferowej trenera Dawida Szulczka do ekstraklasowej Warty Poznań i uzasadnia zatrudnienie Grzegorza Mokrego. Nowy szkoleniowiec mówi o współpracownikach, potrzebnych zmianach w grze suwalskiej drużyny i stojących przed nią wyzwaniach.
WD