W środę, 10 czerwca o godz. 17, lub kwadrans później w drugim terminie, w sali konferencyjnej stadionu przy Zarzecze rozpocznie się walne zebranie sprawozdawczo-wyborcze członków SKS Wigry Suwałki.
Dojdzie do wyborów władz klubu, do podsumowania poprzedniego sezonu, w którym biało-niebiescy świętowali historyczny awans do I ligi oraz zakończonych w minioną sobotę rozgrywek, uwieńczonych 9. miejscem na zapleczu ekstraklasy. W obradach wezmą udział zawodnicy, z którymi jeszcze dzisiaj i w środę rozmowy o przedłużeniu kontraktów prowadził Jacek Zieliński, dyrektor sportowy Wigier.
- Chcielibyśmy zatrzymać prawie wszystkich piłkarzy z dotychczasowej kadry, ale w niektórych przypadkach jest to od nas niezależne - opowiada Jacek Zieliński. – Musimy poczeka na stanowisko ich macierzystych klubów i menedżerów. Jak na razie, niepewny jest los siedmiu graczy.
Do Legii Warszawa, z której był do Suwałk wypożyczony, lub do innego klubu ekstraklasy najprawdopodobniej trafi Michał Kopczyński. O powrocie do elity, w której występował w barwach Korony Kielce czy Podbeskidzia Bielsko-Biała, marzą Kamil Adamek i jego menedżer. Z oferty gry w ekstraklasie innego kraju zapewne skorzysta Litwin Nerijus Valskis, który zimą przybył do Wigier na pół roku po uprzedniej grze w rumuńskiej Universitatei. Wigry do 15 maja miały pierwszeństwo w podpisaniu nowego kontraktu z wypożyczonym do Olimpii Elbląg Tomaszem Tuttasem, ale nie skorzystały z tego prawa. Dyrektor sportowy negocjuje też przedłużenie umów z Adrianem Karankiewiczem oraz Danielem Michałowskim. Nie wiadomo, czy i kiedy do treningów będzie mógł wrócić Sebastian Radzio, który od pół roku walczy z wywołująca bóle mięśni i stawów chorobą, wywołaną tajemniczym wirusem.
- Okres przygotowawczy jest bardzo krótki i nie chcemy dokonywać rewolucji w zespole, który w debiutanckim sezonie w I lidze osiągnął sukces - przekonuje Jacek Zieliński. – Trudno sprowadzić jeszcze lepszych graczy, ale pracujemy nad wzmocnieniami.
Drużyna Zbigniewa Kaczmarka wznowi treningi za niespełna trzy tygodnie, 29 czerwca. Szybciej skończą się urlopy w klubach ekstraklasy, a od nich w dużej mierze zależeć będzie sytuacja na piłkarskim rynku.
WD