bo pracowaliśmy cały sezon, a nie potrafiliśmy przygotować się do najważniejszego meczu – po przegranym 1:3 meczu z Espadonem w Suwałkach mówił Wojciech Winnik, atakujący i prezes Ślepska, który sezon zakończył na czwartym miejscu.
Co się stało, że po zwycięstwie w Szczecinie i dobrym początku, jakim było wygranie pierwszego seta w Suwałkach, przegraliście mecz o brązowy medal zaplecza siatkarskiej ekstraklasy?
Wojciech Winnik: To przykra historia bo pracowaliśmy cały sezon, a nie potrafiliśmy przygotować się do najważniejszego meczu. Faktem jest, że tych najważniejszych spotkań w sezonie było bardzo dużo, ale w tym meczu nie zagrało właściwie nic. Byliśmy cały czas „pod grą”, graliśmy słabo, zabrakło tych elementów, na które liczyliśmy i które w tym sezonie dobrze funkcjonowały. Smutnie kończymy sezon, z racji tego że tyle pracy, bólu, cierpienia, wyrzeczeń, a najważniejszego momentu w niedzielę, 15 maja, między godziną 18 a 20, nie potrafiliśmy przekuć w swój sukces.
Co dalej?
Podejmujemy kolejne wezwania, mamy swoje marzenia i chcielibyśmy je realizować. Krótka chwila relaksu, zastanowienia się i do dzieła. Pomysły w głowach zarządu są, prowadzimy pierwsze rozmowy z trenerami, zawodnikami. Kwestia najbliższych może nie dni, ale dwóch-trzech tygodni i będziemy podawać pierwsze nazwiska zawodników, którzy u nas zostają, a gdzieś w połowie czerwca tych którzy do nas przyjdą.
Umowy z trenerami i zawodnikami obowiązują do końca maja?
Tak, ten zespół zostaje do końca maja i dziś nie chcę wypowiadać się o tym kto zostanie, a kto odejdzie, bo rozmowy dopiero teraz nabiorą tempa. Chłopcy będą brali udział w akcjach promujących klub, siatkówkę, zdrowy tryb życia. Będziemy odwiedzali szkoły, czytali dzieciom, a także wystawimy swoje sztafety w zaplanowanym na 28. maja Suwalskim Festiwalu Biegów. Te dwa tygodnie miną szybko, a ja mam nadzieję, że w tym czasie uda się ustalić wszystkie szczegóły kontraktów z zawodnikami, którzy są u nas w tym sezonie i zechcą zostać na następny. Dopiero po tych ustaleniach będziemy wiedzieli czy i kogo potrzebujemy do wzmocnienia lub uzupełnienia składu na następny sezon.
Są już chętni do gry w Ślepsku?
Skrzynka mailowa jest pełna pytań od zawodników, menadżerów. Nasz klub, znany ze stabilności finansowej, cieszy się dużym zainteresowaniem w środowisku siatkarskim, a jak się to przełoży na ewentualne kontrakty pokaże czas. Szczegóły powinniśmy poznać w połowie czerwca.