O tym jak ważny dla końcowego układu tabeli po rundzie zasadniczej może być wynik sobotniego meczu Ślepsk Suwałki - Kęczanin Kęty nie trzeba już chyba nikogo przekonywać. Siatkarze gospodarzy robią wszystko aby jak najlepiej przygotować się do tego spotkania i obiecują walkę o każdą piłkę, nawet w sytuacjach, w których przyszłoby "gryźć" parkiet.
A co na to kibice? Czy suwalski kocioł wybuchnie pełną parą i poniesie do zwycięstwa podopiecznych Tomasza Wasilkowskiego i Mateusza Mielnika?
- Mamy taką nadzieję - mówi M. Mielnik. - Liczymy, że kibice wypełnią halę po brzegi, będą naszym siódmym zawodnikiem, a swoim gorącym dopingiem dodatkowo nas uskrzydlą i poprowadzą do wygranej.
UWAGA: Decyzją władz Ślepska OSOBY DO LAT 16, po okazaniu legitymacji szkolnej, na sobotni mecz WCHODZĄ ZA DARMO.