W piątek wczesnym rankiem siatkarze Ślepska Suwałki wyjeżdżają do oddalonego o ponad 650 km Szczecina, gdzie w sobotę o godz. 19:30 rozegrają pierwszy mecz o brązowy medal I ligi sezonu 2015/2016. Na tym szczeblu rozgrywany jest dwumecz, a o końcowej klasyfikacji, przy remisie w meczach 1:1 decyduje w pierwszej kolejności stosunek setów, a następnie małych punktów.
Przed rokiem, w dwumeczu o brązowy medal Ślepsk przegrał w Suwałkach 2:3 z Camperem Wyszków, ale na jego terenie wygrał 3:1 i to suwalczanie cieszyli się z największego sukcesu w historii klubu, a także męskiej siatkówki w mieście i województwie podlaskim.
Ciekawostką jest, że podobnie jak przed rokiem ułożyła się rywalizacja w małym finale Ślepska z Camperem, tak układa się rywalizacja Ślepska z Espadonem w historii ich I-ligowych spotkań. Ślepsk dwukrotnie po 3:1 wygrał w Szczecinie i dwa razy, ale po 2:3 przegrał w Suwałkach. Takie wyniki dałyby suwalskiej drużynie brązowe medale i w tym sezonie.
- Wszyscy zawodnicy są zdrowi i gotowi do gry – za[ewnia Mateusz Kuśmierz, drugi trener Ślepska.
- Jesteśmy w stanie pokonać Espadon, ale w sobotę musimy wyjść na parkiet z „wyczyszczonymi” głowami – dodał Krzysztof Andrzejewski, libero Ślepska.
Powtórka mile widziana. Powodzenia chłopaki, kibice są z Wami!!!