Pięć miesięcy poślizgu przy przekazaniu Suwalskiego Ośrodka Kultury, Dwa, ale licząc od pierwszych zobowiązań aż dziewięć miesięcy później zakończono (to określenie na wyrost bowiem wykonawca zgłosił jedynie zakończenie prac) prace przy budowie Parku Naukowo-Technologicznego Polska - Wschód S.A. Ile czasu upłynie od zgłoszenia do przekazania nie wie chyba nikt. Podobnie czy i w jakiej wysokości kary umowne za poślizg zapłaci wykonawca.
PN-T P-W S.A to 23 ha gruntów, na których powstały centrum technologiczne, laboratoria, inkubator przedsiębiorczości. Nazywany "suwalskim oknem na świat" wzbudza zainteresowanie, ale tylko wyglądem. Owszem przyciągnął kilku inwestorów, ale suwalskiego rynku pracy nie rzucił an kolana. I raczej na to się nie zanosi. Nawet w sytuacji kiedy w promocję parku, przez swój udział w jego symbolicznym otwarciu, wziął Bronisław Komorowski, Prezydent RP. Dla rozwoju tej instytucji potrzebne są dobre drogi, szybka kolej, lotnisko, wykształceni pracownicy do laboratoriów i przedsiębiorcy, którzy z laboratoryjnych badań zechcą korzystać. Niezbędna jest też inicjatywa władz parku w poszukiwaniu firm, które zechcą w nim zainwestować, podjąć produkcję czy badania, zatrudnić ludzi. Takie firmy są, ale ...
- Szukamy miejsca na utworzenie oddziału naszej firmy zajmującej się nowoczesnymi technologiami internetowymi, myślimy o zatrudnieniu na początek 50, a docelowo 300 osób. Dlaczego nie Suwałki? Bo wśród ofert jakie do nas napłynęły z różnych stron Polski nie ma oferty z Parku Naukowo-Technologicznego w Suwałkach - powiedział nam jeden z przedstawicieli polskiego oddziału angielskiej firmy realizującej projekty dla koncernów z całego świata.