Park naukowy strasznie pechowy. Rafał Peszka zrezygnował dla atrakcyjniejszej posady

Park Naukowo-Technologiczny Polska-Wschód w Suwałkach wkrótce będzie miał ósmego już, w swojej 12-letniej historii, prezesa. Rafał Peszka złożył rezygnację i spółką, której właścicielem jest miasto, pokieruje do końca stycznia.

- Decyzja, o której Czesława Renkiewicza poinformowała Rada Nadzorcza spółki, jest trochę zaskakująca – przyznaje Kamil Sznel, asystent prezydenta Suwałk. – Jeszcze nie wiadomo, czy nowy prezes zostanie wyłoniony w konkursie, czy też powołany. Od początku lutego parkiem tymczasowo będzie zarządzał prokurent Bogusław Brzostowski, kierownik obiektu.

Park, który najpierw miał siedzibę przy Noniewicza 10, gdzie dzisiaj mieści się PWSZ, a potem przeniósł się do swoich gmachów przy Innowacyjnej, nie ma szczęścia do prezesów. Najdłużej kierowali nim Tadeusz Kłaczkowski i Wiktor Raczkowski. Ten ostatni został przed trzema laty odwołany w atmosferze skandalu, ale rychło został oczyszczony i wrócił do pracy jak kierownik projektu.

Pracami ciągle znajdującej się w tarapatach finansowych spółki musieli już tymczasowo kierować szefowie rady nadzorczej – Teresa Kamińska, a potem Sławomir Sieczkowski. Po nieudanych próbach konkursowych, w marcu 2014 roku na prezesa został powołany dr Bartosz Sokół z Politechniki Białostockiej, ale zrezygnował po kilku miesiącach. Jeszcze krócej parkowi prezesował Cezary Cieślukowski. Wygrał konkurs, ale wnet zdecydował się spróbować swoich sił roli wiceministra zdrowia w rządzie PO-PSL.

W kolejnym konkursie zwyciężył 38-letni Rafał Peszka. Inżynier chemik ekonomista i farmaceuta biegle władający czterema językami przesłuchiwany był przez komisję przez internet, bo pracował akurat w Niemczech. Władze Suwałk i spółki zgodziły się poczekać kilka miesięcy na rozwiązanie umowy z niemieckim pracodawcą.

Rafał Peszka został prezesem PN-T w sierpniu 2015. Jego największym osiągnięciem jest oczyszczenie atmosfery wokół spółki. Portalowi Niebywale Suwałki przyznał, że otrzymał atrakcyjną ofertę i wkrótce rozpocznie współpracę z zagraniczną firmą.

[17.04.2015] Suwalczanin z Niemiec. Rafal Peszka pokieruje Parkiem Naukowym

22.01.2017, 18:58:15

Franek

Może przez tyle lat jakiś kandydat na Prezesa wychował się w Parku i to jego trzeba awansować a nie szukać orłów sokołów, które okazują się być wróblami. Tak powinno być w normalnej firmie: ludzie uczą się, nabierają praktyki i awansują. Ciągłe szukanie prezesów z zewnątrz demobilizuje.

20.01.2017, 20:46:54

rex

Niektórych boli, że Prezes pogonił do roboty. A na wprowadzanie nowych projektów są terminy niezależne od Parku. Kosztów i brudów to narobili poprzedni prezesi na tyle, że do dziś park nie może się z nich otrząsnąć. A że robił porządek, cóż, faktycznie niektórych mogło zaboleć i jak widać dalej boli.

20.01.2017, 13:10:53

Tomek

Pan Rafał nie wytrzymał fałszu i obłudy wśród swoich pracowników.I obmawiania i grania za jego plecami.

20.01.2017, 10:03:37

Ściema

Nic nie zrobił. Tylko kreowanie rzeczywistości. Co uruchomił nowego - co nie działało wcześniej. Wygenerował koszty na utrzymanie dwóch blondynek które nic nie robią. Żaden program unijny nie został wprowadzony. Wszystkie które się zadziały były złożone wcześniej przez poprzednie ekipy. Ta ekipa nic nie zrobiła. Namieszała, natworzyła kosztów. Skłóciła ludzi. Brawo Prezydencie za mądrą decyzję. Trzeba było już zamknąć temat rok temu.

20.01.2017, 09:01:38

Mix

Trzeba mu przyznać, zrobił w Parku sporo. Jak już w tej pechowej instytucji zaczęło się dziać dobrze i może obecny prezes wyprowadziłby go na prostą, to rezygnuje. Szkoda, że tak się stało.

19.01.2017, 22:01:17

lelumpolelum

Panie Prezydencie, i co Pan powie o swojej decyzji sprzed roku? Znów się pomyliłem?

19.01.2017, 20:10:51

Zorro

Trzeba było przebić ofertę tej zagranicznej firmy. Błąd, skoro prezes się sprawdzał, prezydent powinien nie namawiać go do tego, aby pozostał.

19.01.2017, 20:07:03

Zorro

Wielka szkoda, miasto nie powinno było dopuścić do jego rezygnacji.

Skomentuj: