Najpierw bezpłatny lokal, doradztwo i wsparcie przy tworzeniu koncepcji biznesu. Później nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych bezzwrotnej dotacji. Gra w ramach „Hub of Talents” toczy się o dużą stawkę, więc i zainteresowanie jest niemałe. O finałowym etapie projektu powiedział Rafał Peszka, prezes suwalskiego PN-T.
- Rozpoczęła się decydująca faza projektu tworzenia platform startowych dla nowych pomysłów w biznesie. Konkurencja jest duża. Zgłoszono 29 pomysłów, a wyróżnionych zostanie tylko pięć - informuje Rafał Peszka, prezes suwalskiego Parku Naukowo-Technologicznego.
Hub of Talents, bo tak nazywa się wspólny projekt sześciu parków naukowych z warmińsko-mazurskiego i podlaskiego, ma umożliwić młodym osobom realizację pomysłu na biznes. Kluczowa jest tu rola parków, które oferować będą wsparcie w ramach tzw. startupu. Będzie to obsługa księgowa, prawna oraz doradztwo podatkowe. Młody biznesmen liczyć będzie mógł na pomoc technologiczną i marketingową.
- W pierwszym etapie projektu będzie to głównie pomoc niefinansowa, ale realne pieniądze pojawią się już na kolejnym etapie. Gdy pomysł biznesowy wejdzie na rynek, pomysłodawcy będą się mogli starać się o bezzwrotną dotację. A to może być nawet 200 tys. euro realnej pomny finansowej - opowiada prezes Peszka.
Swoje pomysły zgłosiło 29 osób. Są to zarówno młodzi ludzie z okolic Suwałk, ale i z innych regionów polski. Biznes jakich chcą realizować dotyczy sektora elektronicznego, budowlanego, spożywczego i informatycznego. Szczegóły zgłoszonych pomysłów na razie objęte są tajemnicą. Listę zakwalifikowanych projektów poznamy jeszcze w czerwcu.
- Dla tych, którzy nie nie zakwalifikują się na kolejny etap, planujemy w późniejszym terminie zorganizować spotkanie z lokalnymi inwestorami - zapowiada Mariusz Szmidt z suwalskiego PN-T.
(mkapu)
