Na Litwie odnotowano w br. rekordowy spadek ceny skupu mleka – w ciągu dwóch miesięcy mleko staniało o 45 proc. Rolnicy szacują, że już zbliżyli się do granicy rentowności. Zdaniem związków rolniczych jedną z przyczyn może być zmowa zakładów przetwórczych. Kilka mleczarni ma bowiem monopol na skup i przerób mleka.
Jak stwierdził Andriejus Stančikas, dyrektor Litewskiej Izby Rolnej (LIR), od marca do maja br. cena skupu zmniejszyła się z 1,26 lt do 0,85 lt za 1 kg mleka. Tyle za surowiec otrzymują spółdzielnie, ale zrzeszeni w nich rolnicy dostają o wiele mniej. W przypadku rolników, którzy dostarczają mleko przetwórcom na podstawie długoterminowych umów, spadek ceny skupu był nieco mniejszy. Dyrektor LIR szacuje, że taka sytuacja jest chyba skutkiem przygotowywania się do likwidacji kwot. Dodaje, że obecnie koszt produkcji jednego kilograma mleka wynosi około 0,80 – 0,90 litów. Niektóre spółdzielnie sprzedają już mleko do Polski, gdyż - wg ich szacunków - nawet po odjęciu kosztów transportu otrzymają o 0,04 lt/kg więcej. Jednak całego mleka nie będą w stanie wyeksportować, gdyż brakuje środków transportu. Niektóre spółdzielnie z północno-wschodniego krańca RP, same wysyłają swoje mlekowozy na Litwę. Po przerobieniu mleka, masło, śmietanka, serki trafiają na litewski rynek.
Jūratė Dovydėnienė, przewodnicząca rolniczego stowarzyszenia „Kooperacijos kelio“ ( Droga kooperacji), uważa, że spadek cen o 40-45 proc., wynika ze zmowy przetwórców. Dlatego też organizacja poskarżyła się już, za pośrednictwem rolniczego przedstawicielstwa w UE - Copa-Cogeca - Komisji Europejskiej.
Być może sytuacja poprawi się po uruchomieniu na Litwie pierwszego spółdzielczego zakładu przetwórczego. W odróżnieniu od Polski, nie było tam do tej pory takiego spółdzielczego przetwórcy. PIENAS LT może wkrótce stać się jedną z pierwszych spółdzielni rolniczych na Litwie, zajmujących się całym procesem: od skupu do przetwarzania mleka. Naglys Narauskas, prezes PIENAS LT, zapewnia, że ta nowoczesna i zautomatyzowana fabryka, obejmująca teren 10.000 metrów kwadratowych zostanie zbudowana do końca 2014 roku. Utworzy 120 nowych miejsc pracy, a co najważniejsze będzie oferować rolnikom lepsze ceny.
"Ten zakład będzie zarządzany przez rolników, a skup będzie prowadzony nie tylko od dużych ferm, ale i drobnych producentów, co powinno przyczynić się do rozwoju gospodarstw mlecznych w kraju" - powiedział Minister Rolnictwa Vigilijus Jukna, po zwiedzeniu placu budowy.
Po doświadczenia litewscy mleczarze przyjeżdżali kilkakrotnie do województwa podlaskiego. Wizytowali m.in. mleczarnie w Piątnicy, Grajewie, spotykali się z rolnikami w gminie Puńsk. Teraz, korzystając z polskich doświadczeń, spółdzielczość mleczarską budują u siebie.
Jan Wyganowski