Rosyjska służba weterynaryjna Rosseolchoznadzor poinformowała w środę wieczorem, że na granicznym punkcie kontrolnym w Smoleńsku zatrzymano 20 ciężarówek z ładunkiem wieprzowej słoniny. Zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią, Rosja wstrzymuje import wieprzowiny z całej Unii Europejskiej.
Ciężarówki pochodzą z różnych krajów Unii, jednak dokumenty na przewożony przez nie ładunek wydane były na Litwie. Ładunek zostanie zwrócony do Unii Europejskiej. ,,Rosja ma prawo w każdej chwili wstrzymać import unijnego mięsa, bez wprowadzania specjalnych zakazów. Nie musimy niczego zakazywać. Wymagamy, aby spełnione zostały wymogi weterynaryjne, zgodnie z certyfikatem wwozu wieprzowiny do Rosji, który został zatwierdzony w roku 2006 przez UE”. - cytuje agencja ITAR – TASS szefa służb nadzoru weterynaryjnego Siergieja Dankwerta.
Certyfikat przewiduje, że do Rosji może być dostarczana wieprzowina jedynie z tych regionów Europy, gdzie przez trzy lata nie odnotowano afrykańskiego pomoru świń. Dankwert skrytykował też działania unijnych inspektorów nadzoru weterynaryjnego za opieszałość w oznaczaniu stref zagrożonych afrykańskim pomorem świń. Uważa, że wprowadzeni stref zagrożenia tylko na terenie kilku rejonów Litwy, to za mało. ,,Europejczycy znaleźli się w kłopotliwej sytuacji, z której chcą wyjść pomimo międzynarodowych zobowiązań” – mówił Dakwert.
Powodem takich działań Rosselchoznadzoru i Unii Celnej - jak wyjaśnił - jest brak w służbach weterynaryjnych całej UE jasnego mechanizmu kontroli przepływu produkcji wieprzowiny, co prowadzi do wysokiego ryzyka epidemicznego rozprzestrzeniania się choroby ASF na inne kraje. Rosjanie przypominają, że w podobnej sytuacji, po wykryciu ASF w Rosji, Unia Europejska wprowadziła całkowity zakaz importu wieprzowiny do Europy ze wszystkich regionów Rosji. Rossselhoznadzor wielokrotnie ostrzegał kraje UE o zagrożeniu przedostania się niebezpiecznej choroby na terytorium zjednoczonej Europy.
„Według naszych danych, w Polsce również odnotowano przypadki śmierci dzików zarażonych afrykańskim wirusem, ale na razie są to nieoficjalne dane” - powiedział 27 stycznia br. szef rosyjskiego resortu sanitarnego, Rosselchoznadzoru, Siergiej Dankwert. Podczas rozmów z Polską, strona rosyjska zamierza wnioskować o oficjalne informacje w tej kwestii – wyjaśnił Dankwert.. „Potrzebujemy monitoringu, który prowadzi strona polska, z zaznaczonymi na mapie powiatami, w których pobierano takie próbki” - podkreślił szef resortu sanitarnego. Polska jest dużym dostawcą produktów do Rosji - podkreślił szef Rosselchoznadzoru.
- W Polsce przypadki choroby nie wystąpiły" – poinformował środę, 29 stycznia PAP wiceszef Inspekcji Weterynaryjnej Krzysztof Jażdżewski. Jego zdaniem, hodowcy, jak i myśliwi, powinni jednak wzmóc uwagę. Zwrócił uwagę, że na Litwie przypadek wykrycia afrykańskiego pomoru u dzika wystąpił 70 km od polskiej granicy.
Polskie służby prowadza też wyrywkowe kontrole przy przejściach granicznych z Litwą. Łotwa zakazała natomiast już 28 stycznia br. importu żywca, materiału reprodukcyjnego oraz pasz z terenów Litwy, objętych wirusem afrykańskiego pomoru świń. Do stref podwyższonego ryzyka należą rejony: druskienicki, trocki, olicki, łoździejski i orański, skąd też zakazany został import paszy na Łotwę. Łotewska służba weterynaryjna zaostrzyła w kraju kontrole handlu, jak też chowu świń.
Nieco wcześniej embargo na litewską wieprzowinę nałożyły władze Białorusi, Kazachstanu i Ukrainy.
Jak informował litewskie media dyrektor Zszerszenia Hodowców Świń - Algis Baravykas, według wstępnych danych w ubiegłym roku z Litwy do Rosji eksportowano 6 tys. ton wieprzowiny o wartości 60 mln litów. Kolejne 5 tys. ton za 40 mln litów eksportowano do krajów UE – na Łotwę, do Polski, Estonii į Danii. 2 tys. ton wieprzowiny za 20 mln litów wywieziono na Białoruś.
Stan ekstremalny
W związku z afrykańskim pomorem świń w pięciu rejonach kraju ogłoszono stan sytuacji ekstremalnej, poinformował w środę,29 stycznia br., premier Algirdas Butkevičius.
Premier zapowiedział również wprowadzenie w życie planu redukcji populacji dzików, zgodnie z którym zlikwidowanych zostanie ponad 20 tys. tych zwierząt. Za upolowanego dzika będzie wypłacane po 250 litów. Minister Środowiska Valentinas Mazuronis zapowiada, że środki likwidacji dzików zostaną podjęte nie tylko w tych rejonach, gdzie zarejestrowano afrykański pomór świń, ale też w pozostałych częściach kraju. Do końca bieżącego roku populację dzików planuje się zmniejszyć do 7 tys. Rosjanie też zapowiadają masowy odstrzał dzików na terenie obwodu kaliningradzkiego.
W poniedziałek po posiedzeniu Komisji ds. Sytuacji Nadzwyczajnych szef MSW Dailis Alfonasas Barakauskas. zapowiedział, że Litwa zamierza nabyć mobilne piece utylizacyjne do spalania upolowanych i padłych dzików, oraz ponowić wniosek do Komisji Europejskiej o sfinansowanie budowy ogrodzenia ochronnego na granicy z Białorusią. Chodzi o kwotę 15 mln euro.
Embargo nie tylko na wieprzowinę
Embargo, to kolejny cios dla litewskich i polskich hodowców. Od 20 marca 2012 roku obowiązuje zakaz wwozu na terytorium Federacji Rosyjskiej żywego bydła oraz świń z całej Unii Europejskiej. Przyczyną jest epidemia zwierząt w Europie Zachodniej. Choroba wywołana przez wirus Schmallenberg (nazwa pochodzi od niemieckiej miejscowości, w której po raz pierwszy go zidentyfikowano), rozprzestrzenia się szybko po całej Europie i atakuje głównie dorosłe bydło, ale także owce i kozy. Do tej pory UE nie poradziła sobie z tą chorobą.
Jesienią 2012 roku zagrożenie chorobą niebieskich języków u bydła stwierdzono na terenie trzech gmin województwa podlaskiego: Szypliszek, Krasnopola i Sejn. Przedstawiciele Unii Europejskiej uznali oficjalnie fakt pojawienia się w krajach europejskich nowego wirusa niebezpiecznej choroby zwierząt dopiero w listopadzie 2012 roku.
Straty gospodarcze Unii Europejskiej, związane z wprowadzeniem przez Rosję zakazu importu bydła z Europy wyniosą 75 milionów euro rocznie – oświadczył w Brukseli podczas briefingu dla dziennikarzy rzecznik Komisji Europejskiej Frederic Vincent. Sprecyzował, że eksport bydła z Unii Europejskiej do Rosji wynosi około 190 milionów euro. Z powodu embarga na import świń cierpią w pierwszej kolejności kraje bałtyckie. Pod koniec maja 2013r. także Białoruś czasowo wstrzymała wwóz domowych i dzikich przeżuwaczy, np. krów i jeleni, z Polski i Węgier.
Od 28 sierpnia 2013 roku, Litwa, jako pierwszy kraj unijny, odzyskała jednak od Rosjan, po dwóch latach przerwy, prawo do eksportu na teren Federacji żywych świń. Zgoda dotyczy tylko sztuk zarodowych, ale Litwini byli pewni, że uda się im otrzymać zezwolenia na eksport także pozostałej trzody chlewnej. Pomogły rzeczowe negocjacje. Kłopoty Litwy zaczęły się 1 czerwca 2011., gdy na jednej z litewskich ferm w Beržai, odnotowano przypadek pomoru świń. Teraz znowu czekać może szlaban na granicy.
Rosselchoznadzor już w lutym i kwietniku 2013 roku nałożył tymczasowe ograniczenia na import mrożonej wieprzowiny i wołowiny do Rosji dla wielu firm z USA, Kanady i Niemiec. A dla Hiszpanii i Holandii zarówno do Rosji, jak i pozostałych państw Unii Celnej, tj. Białorusi i Kazachstanu. W grudniu 2013 roku Rosja nałożyła ograniczenia na import mięsa i wyrobów mięsnych na trzy kolejne niemieckie zakłady. Rosja postanowiła też w tym samym czasie zawiesić import mięsa z Paragwaju z powodu wykrycia bakterii chorobotwórczych w pojemnikach dostawców. Zatrzymano aż 76% importu produktów mięsnych do Rosji z tego kraju.
- Ze względu na wprowadzenie w lutym 2013 przez Rosselchoznadzor ograniczenia w przywozie z USA mrożonego mięsa wieprzowego i wołowego oraz mięsa indyczego, surowych jelit oraz podrobów z USA, Waszyngton stracił 5,6 miliarda dolarów- informował w grudniu 2013 roku Ambasador USA w Rosji - Michael McFaul.
Federalna Służba Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego (Rossielchoznadzor) zgłosiła też w 2013 roku zastrzeżenia do wieprzowiny mrożonej oraz gotowych produktów wieprzowych, pochodzących z kilku polskich zakładów. Wprowadzenie ścisłej kontroli mięsa wieprzowego z Polski było konsekwencją wykrycia przez rosyjskie służby weterynaryjne w partii mięsa pochodzącego z zakładów Hiszpanii, które od 18 kwietnia 2013 roku nie mają prawa eksportować swojej produkcji do Rosji i pozostałych państw Unii Celnej, tj. Białorusi i Kazachstanu.
Ostrzeżenia już były
W połowie grudnia 2013 r. Sergiej Dankwert i Jewgenij Nepoklonow z Federalnej Służby Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego (Rossielchoznadzor) spotkali się z delegacją UE. Ostrzegli wówczas, że bez wprowadzenia działań naprawczych będą dalsze ograniczenia na granicy rosyjskiej. Przedstawiciele Federalnej Służby Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego poinformowali, że w 2013 r. w państwach członkowskich wykryte zostały liczne niedociągnięcia jednocześnie poproszono o ich zaadresowanie.
Rosjanie odnotowali zwiększoną liczbę przypadków fałszowania przez eksporterów certyfikatów eksportowych lub zakłamywania informacji na etykietach. Delegacja nie wyklucza dostarczenia dodatkowych informacji na temat przypadków nadużyć w późniejszym terminie.
Uzgodniono wówczas, że UE przedstawi działania naprawcze przed następnym szczytem Rosja - UE w Brukseli w dniu 27 i 28 stycznia 2014r. Nie przedstawiła. Rosjanie ostrzegali w grudniu, że w przypadku „braku satysfakcjonujących propozycji, nie wykluczamy wprowadzenia dalszych ograniczeń na granicy rosyjskiej, takich jak:
- ograniczenie liczby punktów kontroli granicznej. Celem będzie skoncentrowanie od lutego 2014 roku odpraw fitosanitarnych tylko na przejściu Bezledy-Bagriatianowsk oraz zamknięcie innych punktów kontroli granicznej.;
- kontrola 100 proc. przesyłek eksportowych.
Rosjan stawiają na samowystarczalność
Według analityków Banku BGŻ, ograniczenie importu mięsa m.in. ze Stanów Zjednoczonych, Hiszpanii i Niemiec, to także element polityki ekonomicznej prowadzonej przez władze rosyjskie, by pośrednio pobudzić krajową produkcję w Rosji i w ten sposób zmniejszyć jej uzależnienie od importu.
W ciągu 10 miesięcy 2013 roku (brak jeszcze danych za cały 2013 rok) import mięsa czerwonego do Rosji spadł aż o 11,5 proc. - do 1,017 mln ton. Z danych Eurostatu za styczeń-wrzesień 2013 też wynika trend spadkowy eksportu mięsa z UE do Rosji, zwłaszcza w odniesieniu do mięsa drobiowego (-12 proc.) i wołowego ( -29 proc.). Eksport wieprzowiny był mniejszy o 3 proc. Z danych rosyjskiego ministerstwa rolnictwa wynika, że obroty rosyjsko-polskiego handlu żywnością wynoszą rocznie około1,5 mld dolarów.
Jeszcze w 2007 r. Rosja należała do wiodących importerów mięsa czerwonego na świecie. W minionym roku Rosjanie spadli na piąte miejsce wśród czołowych kupców tych towarów - podaje FAMMU/FAPA na podst.: thecattlesite.com. Głównym dostawcą mięsa czerwonego na rynek rosyjski była Brazylia, ze sprzedażą na poziomie 400 tys. ton. Sąsiednia Białoruś przesunęła się w drabinie najważniejszych dostawców do Rosji, wywożąc w tym kierunku 300 tys. ton towarów mięsnych. Pomimo problemów z epidemią afrykańskiego pomoru świń, Rosjanie odnotowali stopniowy wzrost wywozu wieprzowiny do krajów południowo-wschodniej Azji, który ukształtował się na poziomie 8-10 tys. ton. Głównym odbiorcą rosyjskiej wieprzowiny były Chiny, w tym przede wszystkim Hongkong. W 2013 r. odnotowano także wzrost eksportu przetworów mięsnych z Rosji, który mógł wynieść nawet 45 tys. ton. Ponad 80 proc. tych towarów trafiło do Kazachstanu.
Jan Wyganowski