Wydawało się, że ubiegłoroczna rywalizacja o wpływy na suwalskim rynku śmieci, na kilka lat rozstrzygnie to, kto w mieście wywozić będzie odpady. Tak się jednak nie stało. Dziś do walki o nieczystości z południowej części miasta stanęły cztery firmy.
W ubiegÅ‚ym roku samorzÄ…dy po raz pierwszy zmierzyÅ‚y siÄ™ z nowym systemem odbioru odpadów. W SuwaÅ‚kach nie obyÅ‚o siÄ™ bez zamieszania. Dlatego urzÄ™dnicy trzy przetargi na trzy Å›mieciowe sektory podzielili na trzy kolejne piÄ…tki wrzeÅ›nia. DziÅ› rozstrzygniÄ™to pierwszy.
- Złożono cztery oferty - informuje Kamil Sznel, asystent prezydenta Suwałk.
Do przetargu stanęło suwalskie PrzedsiÄ™biorstwo Gospodarki Komunalnej, dotychczasowy odbiorca odpadów z tej części miasta. Oprócz niego o Å›mieci rywalizowaÅ‚ warszawski Staubach, jeleniewskie EKO oraz biaÅ‚ostocki CzyÅ›cioch.
To właśnie Czyścioch złożył najtańszą ofertę. Zadeklarował, że śmieci z południowych osiedli wywiezie za około 1 mln zł. Najwyższą kwotę, 1,8 mln zł zażądało EKO. W ubiegłym roku usługę tę wykonywało PKG za niemal 1,2 mln zł.
Po otwarciu kopert urzÄ™dnicy muszÄ… jeszcze sprawdzić czy zÅ‚ożono wszystkie dodatkowe dokumenty. Później zostanie ogÅ‚oszony oficjalny wynik przetargu.
(mkapu)