26.04.2014

20. rocznica Traktatu między Polską a Litwą

W sobotę, 26 kwietnia, mija 20 lat od podpisania Traktatu między Rzecząpospolitą Polską a Republiką Litewską o przyjaznych stosunkach i współpracy dobrosąsiedzkiej. "Był to istotny moment w rozwoju wzajemnych relacji w duchu przyjaźni, zgodnie z wielowiekową tradycją współistnienia i bliskiej współpracy obu Narodów" - napisało 26 kwietnia br. polskie MSZ w specjalnym oświadczeniu.

Oświadczenie polskiego MSZ

„Po raz kolejny w długiej historii, wydarzenia z początku lat 90. XX w. splotły losy Polaków i Litwinów, przywracając obu Narodom wolność i suwerenność, stawiając jednocześnie przed nami wyzwanie zbudowania dobrosąsiedzkich relacji w nowej rzeczywistości po rozpadzie Związku Radzieckiego. Ćwierć wieku temu Polacy i Litwini razem zrzucali jarzmo komunizmu, a polska Solidarność, jako ruch na rzecz wolności i demokracji, stanowiła zachętę i wsparcie również dla innych ruchów wolnościowych m.in. litewskiego Sajudisu. Wiele osiągnęliśmy w ciągu minionych 20 lat, wspaniale wykorzystując skarb wolności. Dziś Polska i Litwa współpracują nie tylko w ramach Unii Europejskiej i NATO. Dobrze rozwija się współpraca kulturalna czy wojskowa. Przed Polską i Litwą, tak jak przed całą Europą, stoją jednak poważne wyzwania, szczególnie widoczne w obecnej sytuacji geopolitycznej. Doświadczenia przeszłości to kapitał, który powinniśmy wykorzystać dla dobra naszych krajów i całego kontynentu” – czytamy w komunikacie prasowym MSZ RP.

„Musimy także pamiętać o pielęgnowaniu wielokulturowego dziedzictwa obu Narodów. Polska i Litwa winny przywiązywać duże znaczenie do wspierania przedstawicieli obu mniejszości, będących lojalnymi obywatelami kraju zamieszkania, zgodnie z zapisami Traktatu i międzynarodowymi standardami w dziedzinie ochrony praw człowieka. Twórcy Traktatu już 20 lat temu nieprzypadkowo poświęcili tak wiele miejsca prawu mniejszości narodowych do swobodnego rozwijania tożsamości narodowej, kulturowej, językowej i religijnej” – podkreśla polski resort spraw zagranicznych.

„Polska wyraża nadzieję, że 20. rocznica podpisania Traktatu stanie się nie tylko okazją do refleksji o tym, co w ostatnich dwóch dekadach udało się nam osiągnąć, ale także impulsem do podejmowania konkretnych działań przyczyniających się do wypełnienia wszystkich poczynionych 20 lat temu zobowiązań, by kolejne jego rocznice upływały w atmosferze trwałego polepszenia relacji polsko-litewskich relacji” – głosi oświadczenie.

Traktat niespełnionych nadziei, dla drugiej wygórowanych oczekiwań.

Natomiast „Kurier Wileński" zwraca uwagę, że podpisany 26 kwietnia 1994 r. Traktat między Rzeczpospolitą Polską a Republiką Litewską o przyjaznych stosunkach i dobrosąsiedzkiej współpracy wciąż pozostaje dla jednej strony porozumieniem niespełnionych nadziei, dla drugiej wygórowanych oczekiwań.
Zbigniew Siemienowicz, który w okresie podpisywania Traktatu był posłem na Sejm, uważa, że polsko-litewskie relacje dziś faktycznie wróciły do okresu przed traktatowego, bo wciąż są dyskutowane kwestie, które miały być rozstrzygnięte na mocy podpisanego w 1994 roku dokumentu, aczkolwiek wtedy sytuacja w dwustronnych relacjach wtedy bardziej niż dziś była nieprzychylna porozumieniom.

- Sytuacja wtedy nie była najlepsza, bo wciąż pamiętano, że Polacy nie głosowali za niepodległością Litwy. Postrzegano nas jako nieutożsamiających się z litewską państwowością. Była jednak chęć naprawienia sytuacji. Obydwie strony chciały przełomu, żeby razem iść do przodu – wspomina w rozmowie z „Kurierem” Zbigniew Siemienowicz. Były poseł zauważa też, że wtedy również były siły przeciwne porozumieniu, nawet bardziej radykalne niż dzisiaj. Wobec czego nawet prezydent Algirdas Brazauskas początkowo chciał w Traktacie zapisu o uznaniu przez stronę polską „okupacji Wilna”, ale ostatecznie odstąpiono od tych żądań, aczkolwiek w dokumencie znalazło się stwierdzenie o Wilnie jako stolicy Litwy.

Całość Traktatu - 27 artykułów - można też podzielić tematycznie na trzy części. Dotyczą one wzajemnych relacji międzypaństwowych, zobowiązań stron w zakresie ochrony praw mniejszości narodowych - litewskiej w Polsce i polskiej na Litwie oraz części deklaratywnej, którą nie obejmuje konkretnych zobowiązań w ramach Traktatu. Kilka kolejnych paragrafów traktujących o prawach mniejszości narodowych, po 20 latach, wciąż są aktualne dla polskiej mniejszości na Litwie oraz litewskiej w Polsce.

Strategia bez pieniędzy

Mniejszość litewska w Polsce doczekała się m.in. strategii rozwoju oświaty, ale bez zagwarantowanych na ten cel pieniędzy, więc straciła połowę swych szkół na Sejneńszczyźnie. Z drugiej strony, oko cieszą nowe, ładne budynki szkolne w Sejnach (Zyburys) i LO w Puńsku, ale gdyby nie coroczna pomoc finansowa litewskiego rządu, szkół byłoby jeszcze mniej. Uczniowie klas starszych nie mają litewskich podręczników.
W Sejnach Litwini nie mogą doczekać się np. na upamiętnienie, przynajmniej tabliczkami informacyjnymi, litewskiego dziedzictwa kulturowego (a było tu i litewskie seminarium duchowne, i litewska drukarnia, wydawnictwo). Wiele emocji wywołują coraz to nowe pomniki i obeliski na cmentarzu katolickim w Berżnikach.

W oczekiwaniu na ustawy

Na Litwie, poprzednia chrześcijańsko-konserwatywna koalicja rządząca zlikwidowała ustawę o mniejszościach narodowych, zmniejszyła z 90 do 70 proc. ilość przedmiotów w szkołach polskich nauczanych po polsku, a wciąż urzędujący, wyznaczeni przez poprzednią władzę rejonowi urzędnicy nakładają kary za dwujęzyczne tabliczki z nazwami ulic i domów.
Sprawa oryginalnej pisowni nazwisk obcych, opartych na alfabecie łacińskim (w tym polskich) powróci pod obrady Sejmu Litwy nie wcześniej niż w czerwcu - zadecydowała niedawno koalicja rządząca. Pierwotnie planowano, że oba projekty ustaw (rządowy socjaldemokratów i opozycyjny konserwatystów) będą omawiane w parlamencie już kwietniu br.. "Odłożymy to, zapewne na lepsze czasy" - zapowiedziała po naradzie koalicyjnej inicjatorka jednego z projektów ustaw, Irena Šiaulienė z sejmowej frakcji socjaldemokratycznej, przyznając, że lepiej jest zająć się sprawą pisowni nazwisk po zbliżających się wyborach prezydenckich i europarlamentarnych. I. Šiaulienė nie kryła, że koalicjanci ugięli się pod wyborczą presją opozycji, która wytoczyła wręcz oskarżenia o zdradę języka litewskiego(!), a po wyborach napięcie polityczne opadnie i przyjąć ustawę, zaproponowaną przez socjaldemokratów (a przychylną Polakom), będzie łatwiej.

Centrolewicowy rząd, który współtworzy także AWPL, zobowiązał się do przyjęcia ustawy zezwalającej na oryginalną pisownię polskich nazwisk w litewskich dokumentach. Niestety, nie udało się tego dokonać w przeddzień XX-lecia traktatu polsko-litewskiego z 1994 roku, który przewiduje pisownię nazwisk polskich na Litwie i litewskich w Polsce z użyciem wszelkich znaków diakrytycznych.
I tak można byłoby cytować, i cytować, bo bolączek po obu stronach granicy jest wiele. Gdyby jednak nie było traktatu, pewnie spraw do załatwienia byłoby jeszcze więcej.

Samorządowe inicjatywy

Traktat, szczególnie w pierwszych latach, gdy Polska i Litwa nie były jeszcze członkami UE, był bardzo pomocny w nawiązywaniu współpracy między polskimi i litewskimi samorządami. Najpierw ograniczała się ona do wymiany kulturalnej, uczniowskiej, sportowej, potem przyszedł czas na wspólne inwestycje. Jest ich ogrom, że nie sposób wyliczyć. Budowano drogi, ulice, wodociągi, oczyszczalnie ścieków, wyposażano ośrodki kultury, sportu, rekreacji itp., itd.
W 1977 roku samorządy z pogranicza polsko-litewsko-białorusko-kaliningradzkiego powołały do życia Euroregionu Niemen, który odegrał i odgrywa duża rolę w organizowaniu współpracy, pozyskiwaniu funduszy unijnych na ten cel. W jego skład wchodzi 49 samorządów z Polski północno -wschodniej, 12 samorządów litewskich, województwo grodzieńskie z Białorusi oraz 5 rejonów obwodu kaliningradzkiego.
Niedawno powołano zespół, który ma opracować Strategię Rozwoju Euroregionu Niemen na lata 2014-2020. W jego skład weszło po dwóch przedstawicieli każdej ze stron. Przygotowywane są także konferencje i imprezy targowe, m.in. dotycząca współpracy transgranicznej w dziedzinie turystyki, która odbędzie się 16 maja 2014r. w Augustowie. W konferencji uczestniczyć będą przedstawiciele branży turystycznej z czterech krajów: Polski, Litwy, Białorusi i Rosji.
Na początku 2014 roku samorządowcy i przedsiębiorcy z powiatów sejneńskiego, suwalskiego oraz rejonu Alytus podjęli próbę powołania do życia transgranicznej, regionalnej grupy współpracy, nawiązującej do tradycji działającej przez wiele lat Polsko - Litewskiej Izby Gospodarczej.


Jan Wyganowski

Fot.Prezydenci L.Wałęsa i A.Brazauskas podczas popisania Traktatu w Wilnie/wilno.msz.gov.pl

udostępnij na fabebook
Skomentuj:
nick*
komentarz*
 
 
Sponsor pogody
Pogoda
Newsletter

Jeżeli chcesz otrzymywać od nas informacje o nowych wiadomościach w serwisie podaj nam swój e-mail.

Kursy walut
11.28.2024 Kupno Sprzedaż
EUR 0.00% 4.4889 4.5795
USD 0.00% 4.1175 4.2007
GBP 0.00% 5.1508 5.2548
CHF 0.00% 4.5999 4.6929
Dodaj nowe ogoszenie