Tyle osób grających i ćwiczących na jednym boisku można zobaczyć tylko w Suwałkach. Po raz pierwszy największemu treningowi świata towarzyszył turniej rodziców, w którym gole strzelały także mamy małych piłkarzy.
Na dorocznym Wigierskim Dniu Dziecka dookoła głównej płyty stadionu przy ul. Zarzecze zostały ustawione punkty zabaw i rozrywki, a na murawie biegało blisko pół tysiąca kopiących piłkę. 5-6-latkowie rywalizowali na miniaturowe bramki, a starsi, z 12-latkami na czele mieli regularne zajęcia.
Na dwóch boiskach bliższych krytej trybunie swój turniej rozegrali rodzice. W każdej z ośmiu drużyn musiały występować przynajmniej dwie panie. Bywało ich więcej, a z piłką radziły sobie nie gorzej od mężczyzn. W ćwiercfinałach rodzice rocznika 2009 wygrali 3:0 z 2005/6, w meczu 2007 z 2013 było 5:1, rodzice rocznika 2008 pokonali 2010 aż 6:2, a 2012 wygrał z 2011 2:0.
W półfinałach ekipa 2007 wygrała z 2009 4:0, a 2008 z 2012 3:1. W zaciętym meczu o 3. miejsce rodzice rocznika 2012 pokonali 2009 3:2.
Nagrodą za 1. lokatę był voucher wartości 300 zł na wspólną kolację w Pubie-Restauracji Browar Północny. Wybiorą się na nia rodzice rocznika 2007, którzy w finale wygrali z rodzicami rocznika 2008 4:1. Hat-trickiem w tym spotkaniu popisała się Anna Górska.
Najdłużej wieczór na Zarzeczu zapamiętają chłopcy z roczników 2012,2013 i 2014, którzy z wypiekami na twarzach złożyli przysięgę i odebrali dyplomy. W Wigierskim Dniu Dziecka zostali prawdziwymi piłkarzami.
Tekst i fot. Wojciech Drażba