Sprawca zniszczenia boiska w Berżnikach, wystraszył się ultimatum sołtysa osady i naprawił szkodę. - Trawka odsiana, temat zamknięty. Gdyby jednak komuś przyszło do głowy sprawdzać zimą na boisku przyczepność auta, poniżej wrzucam schemat nawodnienia boiska, wraz z ceną pojedynczego zraszacza, a jest ich łącznie 20 – napisał w sobotę wieczorem na swoim profilu społecznościowym sołtys Krzysztof Skupski.
Przypomnijmy, że zaraz po zdarzeniu sołtys zareagował mocno- zagroził, że o ile do niedzieli (29.10.) sprawca nie naprawi szkody, to sprawa trafi do policji: „Uprzejmie proszę PANIĄ, która (nieumiejętnie swoją drogą) kręciła bączki na stadionie w Berżnikach o przyjście z kilogramem trawy stadionowej, grabkami i dużą ilością chęci do naprawy murawy i systemu nawodnienia boiska. Jeśli do niedzieli trawa nie będzie ładnie odsiana, a teren wyrównany, to w poniedziałek na FP wrzucam filmik i każdy raczej pozna czyj to samochód. Nie tylko teren za klubem jest monitorowany – ostrzegał sołtys.
Jak widać na zdjęciach, szkoda została naprawiona bez potrzeby ingerencji służb.
Swoją drogą, to warto mieć takiego sołtysa! Brawo!
WYG