Jak już informowaliśmy, polscy księża na Ukrainie apelowali o pomoc tamtejszym Polakom. Wiele rodzin znajduje się bowiem z powodu ogromnego kryzysu gospodarczego Ukrainy, w niezmiernie trudnej sytuacji życiowej. W akcję niesienia pomocy zaangażował się m.in. Caritas Polska. W parafiach zbierane są dary.
Dyrektor Caritas Archidiecezji Lwowskiej ks. Wiesław Dorosz, w specjalnym liście z 29 września br. dziękuje wszystkim darczyńcom. „Ze względu na trudną sytuację panującą na Ukrainie w 2014 roku, wiele rodzin znalazło się w trudnej sytuacji. Ogólna sytuacja ekonomiczna cały czas się pogarsza. Odpowiedzią na potrzeby ukraińskich rodzin było zorganizowanie przez Caritas Polska akcji pod hasłem „Rodzina Rodzinie – Rodziny Polskie rodzinom ukraińskim”. Dzięki tej akcji pomoc otrzymały rodziny zagrożone kryzysem ekonomicznym, uczestnicy wydarzeń na Majdanie, rodziny, które straciły swoich głównych żywicieli w czasie krwawych zdarzeń. Dzięki tej akcji ludzie dobrej woli w Polsce wyrazili jedność i troskę o ludzi na Ukrainie w trudnym dla nas momencie. Dziękujemy serdecznie Caritas Polska za zorganizowanie tej akcji. Wyrażamy wdzięczność diecezjalnym Caritas w Polsce, dzięki którym kontakty do osób potrzebujących z parafii ukraińskich trafiły do parafii polskich, a także wszystkim rodzinom w Polsce, które dzieląc się tym, co posiadają, pomogły swoim braciom i siostrom na Ukrainie. Na dzień dzisiejszy sytuacja na Ukrainie wciąż jest bardzo trudna i niepewna. Na wschodzie Ukrainy nadal giną ludzie. Trwają tam bombardowania terenów zamieszkałych przez ludzi. Wiele osób straciło całe posiadłości i musiało uciekać na tereny zachodniej Ukrainy. Zwracają się do nas o pomoc i wsparcie materialne, a my pokładamy nadzieje na dalszą Waszą pomoc dla poszkodowanych rodzin” - Z wyrazami szacunku, wdzięcznością i darem modlitwy Dyrektor Caritas Archidiecezji Lwowskiej ks. Wiesław Dorosz
Paczki dla polskich przedszkoli na zachodniej Ukrainie trafiły niedawno aż z Katowic. Stowarzyszenie „Pokolenie” z Katowic, jadąc z darami na wschód Ukrainy, przekazało również za pośrednictwem „Pogoni Lwów” paczki oraz sprzęt dla polskich przedszkoli i szkół w Krysowicach, Strzelczyskach, Szczercu oraz Iwano-Frankiwsku (d. Stanisławowie). - Oprócz zabawek i sprzętu sportowego w postaci piłek do nogi, kosza, zestawów do gry w badmintona i ping ponga, dzieciaki otrzymały tornistry, zeszyty, kolorowanki, mazaki, kredki. Czyli te rzeczy, które przydadzą się w przedszkolach i szkołach – powiedział Marek Horbań, prezes Pogoni Lwów, który osobiście rozwoził paczki do wyżej wymienionych miejscowości.
Dzieciaki nie kryły zadowolenia z otrzymanych prezentów, dziękując tańczyły i śpiewały piosenki, których nauczyły się w przedszkolu.
To już nie pierwsza akcja charytatywna „Pogoni Lwów”. W kwietniu paczki wielkanocne otrzymały polskie grupy w przedszkolach nr 48 i nr 131 we Lwowie oraz przedszkolu w Krysowicach.
Na Ukrainie wciąż jest napięta sytuacja. Mimo zawieszenia broni, trwają walki, a do domów nie wracają nawet rezerwiści i cywile wcieleni do oddziałów obrony terytorialnej. W czwartek, 2 października, we Lwowie, demonstranci zablokowali skrzyżowanie ulic Wynnyczenki i Podwalnej, niedaleko którego znajduje się siedziba władz obwodowych. Krewni żołnierzy batalionu obrony terytorialnej sformowanego w maju domagają się, by członkom ich rodzin pozwolono wrócić do domów. Służą oni na froncie już trzeci miesiąc.
Na Ukrainie nie ma już żadnych świętości. 24 września br. kijowska Wielka Synagoga Chóralna stała się celem antysemickiego ataku, dokonanego przy pomocy ładunku zapalającego. Synagoga, która jest również znana jako Synagoga Podil, została zbudowana w 1915 roku. Dzień wcześniej został sprofanowany pomnik Ofiar Holocaustu w Babim Jarze. W niedzielę, w ukraińskim mieście Turka (znajdującym się pod kontrolą władz Ukrainy) 50 radykałów zajęło Cerkiew Opieki Matki Bożej. 300 parafian dowiedziało się o tym, kiedy przyszli na nabożeństwo i zobaczyli, że drzwi świątyni zostały zamknięte, zamki zalane ołowiem, a wejście na jej teren zablokowane. Milicjanci, do których zwrócili się wierni, oskarżyli ich o prowokowanie konfliktowych sytuacji i odmówili interwencji. Któryś z radykałów rzucił w duchownego butelkę z wodą, raniąc mu twarz.
Jan Wyganowski
Źródła: Caritas Polska. Kurier galicyjski, Kresy.pl
Fot Kurier Galicyjski
