Policjanci z Posterunku Policji w Filipowie interweniowali wobec 33-latka, narażonego na wychłodzenie organizmu. Mundurowi zauważyli mężczyznę w zaspie i po udzieleniu wstępnej pomocy odwieźli do jednej z placówek pomocowych.
W piątek, tuż po godzinie 11.00, policjanci z Posterunku Policji w Filipowie, przejeżdżając przez miejscowość, zauważyli mężczyznę, siedzącego w zaspie śniegu. 33- latek był zmarznięty i głodny.
- Funkcjonariusze bezzwłocznie pomogli mężczyźnie i umieścili go w radiowozie, gdzie mógł się ogrzać. W trakcie rozmowy mundurowi ustalili, że to mieszkaniec gminy Kowale Oleckie, który chciał dostać się do Suwałk, zatrzymując przejeżdżające samochody. W związku z tym, że nikt nie chciał go podwieźć usiadł zrezygnowany w śniegu - informuje suwalska Policja.
Mundurowi wezwali karetkę pogotowia. Okazało się jednak, że pomoc medyczna nie jest potrzebna. W związku z zaistniałą sytuacją odwieźli mężczyznę do jednej z instytucji pomocowych na terenie powiatu suwalskiego.
Policja zwraca się z apelem o zwrócenie szczególnej uwagi na osoby nieporadne, chore które potrzebują opieki. Apelujemy o przekazywanie informacji na temat osób, które sprawiają wrażenie zagubionych i mogą potrzebować pomocy. Telefon na numer alarmowy może uratować komuś życie.
Nie wahajmy się i dzwońmy na numer alarmowy Policji 997, albo 112. Dzięki takim sygnałom odpowiednie służby w porę zareagują i uratują czyjeś życie.