W nocy z soboty na niedzielę doszło do pożaru drewnianego domu w miejscowości Głęboki Rów, w gminie Szypliszki. Budynek spłonął doszczętnie. Strażacy musieli rozebrać jego konstrukcję, bo groził zawaleniem.
Zawiadomienie o pożarze w Głębokim Rowie strażacy otrzymali około 4.50 w nocy z soboty na niedzielę. Gdy dojechali na miejsce, cały drewniany dom objęty był już ogniem. Mieszkająca w nim kobieta zdołała opuścić budynek o własnych siłach, nie wymagała pomocy medycznej.
- Kryty cynkowÄ… blachÄ… dach zapadÅ‚ siÄ™ do Å›rodka. PÅ‚omienie odcięły liniÄ™ energetycznÄ…. ZajÄ™li siÄ™ niÄ… energetycy, którzy przyjechali na miejsce- mówi kapitan Anna Dworak-Petrikas, rzecznik prasowy suwalskiej straży pożarnej.
- Aby ugasić ogieÅ„ strażacy musieli podać aż pięć prÄ…dów wody, z każdej strony budynku. Po dogaszeniu pożaru konieczne byÅ‚o rozebranie Å›cian, ponieważ groziÅ‚y one zawaleniem. Strażacy za pomocÄ… wyciÄ…garki linowej zburzyli zgliszcza – dodaje.
W akcji, która trwaÅ‚a prawie 3,5 godziny wzięły udziaÅ‚ dwie Jednostki Ratowniczo-GaÅ›nicze z SuwaÅ‚k oraz cztery jednostki OSP z Jeleniewa, Szypliszk, Kaletnika i Nowej Wsi, w sumie 24 strażaków.
Straty oszacowano na około 120 tys. złotych. Przyczyny pożaru nie ustalono.
(just)
Fot. OSP Jeleniewo