19.05.2016

Gminy bez pieniędzy na drogi? Absurdalna punktacja przy podziale PROW

Najprawdopodobniej tylko Rutka-Tartak sięgnie pod pieniądze na inwestycje drogowe z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich. Wszystko przez niekorzystną punktację, która nie uwzględnia ukrytego bezrobocia i specyfiki regionu. Zarząd województwa deklaruje, że w kolejnym rozdaniu zmieni kryteria podziału środków.

- Brakuje nam kilku punktów i w żaden sposób nie możemy tego zmienić. Kryteria są tak ułożone, że ich zdobywanie jest albo niemożliwe, albo prowadzi do absurdu - bulwersuje się jeden wójt jednej z gmin Suwalszczyzny.

O tym, kto dostanie 63 procentowe dofinansowanie z PROW do inwestycji drogowej decydują kryteria określone w rozporządzeniu ministra rolnictwa. Punktacja podzielona jest tam na dwie kategorie. Jednolitą ogólnopolską i różną dla każdego z województw. Samorządy muszą ją uwzględnić, aby ich droga zdobyła wystarczająco dużo punktów i otrzymała pieniądze.

- Na szczeblu krajowym nie dostaniemy punktów, bo mamy za niskie bezrobocie i za wysoki dochód na jednego mieszkańca. Na papierze statystyka wypada dobrze, ale w praktyce jest inaczej. Nikt nie uwzględnił np. olbrzymiej emigracji i ukrytego bezrobocia - wytyka samorządowiec.

Również punkty określone na szczeblu wojewódzkim są trudne do zdobycia. Premiowane są drogi zawierające elementy wpływające na poprawę bezpieczeństwa oraz takie, które prowadzą do infrastruktura technicznej. Bonus jest też, za powiązanie inwestycji z budową infrastruktury szerokopasmowego internetu.

- To absurd! Główne drogi w gminie już mamy, a teraz chcemy budować je tam, gdzie ich brakuje. To drogi wiejskie, a premia jest za poprawę bezpieczeństwa. Mam budować przejścia dla pieszych i sygnalizację w szczery polu tylko po to, żeby dostać dwa punkty? - pyta ze wzburzeniem samorządowiec z północnej części Suwalszczyzny.

Wójtowie złożyli wnioski i czekają na rozstrzygnięcie naboru. Nie chcą na razie otwarcie krytykować Urzędu Marszałkowskiego. Nie spodziewają się jednak niespodzianek. Boją się za to, że za dwa lata wyborcy to ich, a nie władze wojewódzki, rozliczą za brak dróg. Wcześniej niekorzystnie podzielono bowiem również pieniądze na tzw. Schetynówki.

- Widzimy problem. Chcemy zmienić zasady i kryteria punktowania. Dobrze, gdyby dobyło się to zarówno na szczeblu krajowym, jak i wojewódzkim. Liczymy, że w kolejnym naborze mogłyby pojawić się dodatkowe punkty np. za brak wcześniej dofinansowanej z PROW inwestycji - zapowiada Stefan Krajewski, członek zarządu województwa.

W puli podlaskiego PROW na drogi przeznaczone zostanie 105 mln zł. Władze wojewódzkie liczą, że pojawią się oszczędności i będzie można je rozdzielić między gminy, które dofinansowania jeszcze nie dostały.

(mkapu)

udostępnij na fabebook
19.05.2016, 20:44:52

Tom

Bardzo dobry i potrzebny artykuł. Musimy walczyć o pieniądze dla regionu. Brawo dla Dziennikarza!

Skomentuj:
nick*
komentarz*
 
 
Sponsor pogody
Pogoda
Newsletter

Jeżeli chcesz otrzymywać od nas informacje o nowych wiadomościach w serwisie podaj nam swój e-mail.

Kursy walut
12.27.2024 Kupno Sprzedaż
EUR 0.00% 4.4889 4.5795
USD 0.00% 4.1175 4.2007
GBP 0.00% 5.1508 5.2548
CHF 0.00% 4.5999 4.6929
Dodaj nowe ogoszenie