W sobotę, 21 kwietnia zmarła suwalska dziennikarka Grażyna Mikłaszewicz-Sewastianowicz. Miała 64 lata.
O śmierci żony poinformował na swoim profilu facebookowym Ireneusz Sewiastianowicz, reportażysta, dziennikarz i pisarz, znany pod pseudanimem Andrzej Irski.
Grażyna Mikłaszewicz-Sewastianowicz pochodziła z Węgorzewa. Do Suwałk trafiła na początku lat 80., po ukończeniu polonistyki w Wyższej Szkole Pedagogicznej w Olsztynie. Była dobrą i lubianą nauczycielką - tak wypowiadali się o niej uczniowie Szkoły Podstawowej nr 2. Sama była innego zdania, bo przeniosła się do Wojewódzkiego Domu Kultury, co po latach zaowocowało Jej ksiażką "Był sobie Muśko" o Tymoteuszu Muśce, malarzu-prymitywiście, suwalskiej legendzie lat 70.
Z WDK-u Grażyna trafiła do "Krajobrazów", Tygodnika Suwalsko-Mazurskiego, w którym była sekretarzem redakcji. Dziennikarką pozostała już do emerytury. Była redaktorem naczelnym "Tygodnika Suwalskiego", kierownikiem oddziału i dziennikarką "Gazety Współczesnej", a w ostatnich latach pracy sekretarzem redakcji "DwuTygodnika Suwalskiego".
Przede wszystkim jednak, była życzliwą, lubiącą ludzi kobietą i zawsze pomocną koleżanką.
Spoczywaj w spokoju
Wojciech Drażba
Irkowi i Monice, córce Grażyny składamy kondolencje