Im bliżej wyborów samorządowych, tym większa popularność Porozumienia, ugrupowania na czele którego stoi Jarosław Gowin, które razem z PiS-em i Solidarną Polską tworzy Zjednoczoną Prawicę.
- W poniedziałek mieliśmy posiedzenie kierownictwa koalicji, na którym z Jarosławem Kaczyńskim i Zbigniewem Ziobrą ustaliliśmy, że razem pójdziemy w wyborach do sejmików wojewódzkich – mówi wicepremier Jarosław Gowin. – Wystartujemy pod najpopularniejszym dzisiaj szyldem Prawa i Sprawiedliwości. Postaramy się też o jak największą liczbę wspólnych kandydatów na prezydentów miast.
Minister nauki i szkolnictwa wyższego przyznaje, że chętnie korzysta z okazji i, po zakończeniu wizyt w różnych uczelniach, spotyka się z samorządowcami, działaczami. Łatwiej mu o tyle, że jego doradcą i sekretarzem generalnym Porozumienia jest Stanisław Derehajło (na zdjęciu z lewej), przez prawie 20 lat wójt podbiałostockiej gminy Boćki.
Stanisław Derehajło nadal mocno tkwi w środowisku, bo spotkania i konsultacje z samorządowcami należą do jego głównych kompetencji we wdrażaniu programu Ogólnopolskiej Sieci Informacyjnej. Jak twierdzi, chętnych do wstąpienia w szeregi Porozumienia jest coraz więcej, ugrupowanie umacnia bądź buduje swoje struktury, szykuje się do jesiennych wyborów samorządowych.
- W województwie podlaskim jesteśmy coraz silniejsi – przekonuje Jarosław Gowin. – Oprócz Stanisława Derehajło, mamy dwóch posłów – Jacka Żalka oraz Mieczysława Baszko, który przeszedł do nas z PSL-u, a kiedyś współtworzył Akcję Katolicką.
Szef Porozumienia podkreśla, że ugrupowanie otwarte jest na ludzi opowiadającymi się za gospodarką wolnorynkową oraz tradycyjnymi, konserwatywnymi wartościami.
Tekst i fot. WD